Okres żniw każdego roku obfituje w tragiczne wypadki. Operator kombajnu, który kosił kukurydzę zaczepił wysięgnikiem o linię energetyczną. Został porażony, a maszyna stanęła w ogniu. Na pomoc mu rzucił się pracujący nieopodal kierowca ciągnika rolniczego.
Do wypadku doszło wczoraj około 11, niedaleko miejscowości Czarne na Podlasiu. Operator kombajnu stracił przytomność i utknął w palącej się maszynie. Kierowca traktora, który chciał mu pomóc także został porażony prądem.
Niestety, obaj mężczyźni zginęli. Jeden miał 28, a drugi 35 lat. Co zawiodło w tej sytuacji? To będą musieli wyjaśnić policjanci. Choć żniwa już się kończą i jesteśmy coraz bliżej dożynek, warto w tych ostatnich dniach wytężonej pracy zachować maksimum ostrożności. Szczególnie jeśli w okolicy znajdują się dzieci, które często padają ofiarą naprawdę straszliwych wypadków.