Były mistrz UFC w wadze ciężkiej, Fabricio Werdurm mimo zawieszenia za stosowanie środków dopingowych nie może narzekać na brak wrażeń. Ostatnio wojownik spędzał wolny czas w towarzystwie swojej rodziny na jednej z amerykańskich plaż. W pewnym momencie Werdum zobaczył tonącego chłopca. 41-latek nie wahał się ani chwili i natychmiast ruszył na ratunek.
Do zdarzenia doszło na plaży w mieście Torrance. W pewnym momencie wypoczywający Wrerdum zauważył dwoje tonących nastolatków. Z pomocą przyjechała straż pożarna, ale zawodnik MMA również wziął udział w akcji ratowniczej.
Zobaczyliśmy samochód strażacki, który zatrzymał się przed nami. Powiedziałem od razu, że biegnę pomóc, jednak moja żona Karine nie była pewna czy to dobry pomysł, bo było niebezpiecznie. Wtedy jednak zobaczyłem dwie głowy wołające „pomocy!”. Byli bardzo daleko, jakieś 70 metrów od brzegu .Powiedziałem ratownikowi, żeby pomógł dziewczynie, która głośno krzyczy, a ja pomogę chłopakowi, który był już bezwładny. Udało mi się go złapać i dopłynęliśmy do brzegu. Moje serce biło milion razy na sekundę. To była ekstremalna sytuacja. To było gorsze niż walka, nawet lepiej tego nie porównywać – wyjawił były mistrz w rozmowie z portalem AgFight.com.
Źródło: agfight
Fot.: instagram