W tym schronisku psy żyją niemal jak w raju. Nie ma tu klatek, boksów, zamkniętej przestrzeni.Psy korzystają z niemal nieograniczonej wolności.
Schronisko znajduje się na Kostaryce. Miejsce nazywa się „Land of the Strays” (hiszp. Territorio de Zaguates), czyli „Ziemia bezdomnych.” Mieszka tu ponad 900 psów. Żyją na ogromnym, otwartym terenie.
Założycielom nietypowego schroniska zależało, aby zwierzęta mogły korzystać ze swobody i zabawy na świeżym powietrzu w sposób niemal nieograniczony.
Schronisko otwarte jest…dla ludzi, którzy mogą tu przychodzić i spacerować oraz bawić się z psami.
Ten model pozwala na lepsze poznanie zwierzęcia i jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o psie adopcje.
Co ciekawe, psy nie przejawiają strachu i agresji. Nie stosuje się tu również eutanazji.
W schronisku przebywa tylko 6% psów rasowych. Jak wszędzie, kundle cieszą się mniejszą popularnością i trudniej im znaleźć nowego opiekuna. Z tego powodu władze schroniska wymyśliły…nowe rasy. Tak na przykład powstał Fire-tailed border cocker, czyli czworonóg o uszach spaniela, ciele bordera i ogonie sheltie.
Schronisko cieszy się ogromną popularnością.
Źródło: dobrewiadomości.net.pl
Fot. barkpost.com
ZOBACZ TEŻ: https://wsieci24.pl/raport-polscy-emeryci-w-2050-roku-nedza-glod-i-choroby/