Marcin Miller z jednego z największych polskich zespołów disco polo – BOYS chamsko zachował się do kamerzysty. Gdy ten go nagrywał jak schodził ze schodów, lider zespołu powiedział do niego „sp****j” i dodatkowo go odepchnął. Niczego nie słyszeli zebrani na koncercie fani. A szkoda, bo może nabraliby troszkę innego stosunku do tego pana. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie tylko dlatego, że nie jest popularny.
Zawsze nas oburza zachowanie niektórych gwiazd. Czują się oni bezkarni, a nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że kiedyś mogą się spotkać z tą drugą osobą. Marcin Miller – lider jednego z największych i najpopularniejszych polskich zespołów disco polo BOYS stracił bardzo dużo w oczach swoich fanów. Nie ładnie!
ZOBACZ:Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego o katastrofie samolotu. Zginęło w niej aż 150 osób
źródło fot. i wideo: youtube.com