Celnicy protestują przeciwko rządowym planom powołania Krajowej Administracji Skarbowej. Dziś będą dokładniej niż zwykle prowadzić kontrole na granicach – powiedział Sławomir Siwy ze Związku Zawodowego Celników.
Jak informuje portal rmf24pl, do pracy nie przyszła ponad połowa celników zatrudniona w oddziałach wewnętrznych tj. Izbie Celnej i Oddziale Celnym w Olsztynie.
— To nie jest strajk. Owszem protestujemy przeciwko pomysłom na reformę naszej służby ale to, co się dziś dzieje to nie jest strajk, a wypełnianie poleceń przełożonych – poinformował Rafał Markiewicz, szef warmińsko-mazurskiego związku zawodowego Celnicy PL
Według celników wzrost kolejek na granicy i wzmożone kontrole nie są efektem strajku, a polecenia wiceministra finansów Mariana Banasia dotyczącego wzmocnienia kontroli na granicach w związku ze szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży.
Od północy na polsko-rosyjskiej granicy celnicy pracują, jak sami podają, o 20 procent wydajniej niż dotąd. Izba Celna w Olsztynie podaje, że w związku z tym pojawiły się kolejki na granicy. Czas oczekiwania na odprawę w Bezledach wynosi w piątek rano około 3 godzin. Kolejki zaczynają się pojawiać także na pozostałych przejściach granicznych.
Zobacz także: Celnicy protestowali w Warszawie
Natalia W.