Dziś na Polskę ma uderzyć pył saharyjski ale już od jakiegoś czasu żółty kurz jest wszędzie – na samochodach, parapetach, chodnikach, meblach ogrodowych, a jeśli otworzymy okno – szybko osiada również w naszych mieszkaniach. Choć tego typu zjawiska są cykliczne, w tym roku pyłu prawdopodobnie będzie bardzo dużo. Oto skąd się bierze!
Wiosna to czas pylenia roślin. Na początku maja swoje pylenie rozpoczyna sosna. I to właśnie ona przede wszystkim sprawia, że żółtego pyłu jest aż tak dużo. Dodatkowo intensywnemu pyleniu sprzyjać będzie pogoda – ostatnie dni były bezwietrzne i słoneczne, a teraz przyszedł wiatr. W ten sposób nagromadzone na pędach sosen pyłki uwolnione zostały ze zdwojoną siłą!
ZOBACZ: [FOTO] Tysiące pająków utkały 300-metrową sieć. Nie chciałbyś w nią wpaść!
Pylenie sosny potrwa do około połowy czerwca, dlatego w najbliższym czasie nie warto planować gruntownego mycia altan czy samochodów. Kolejnego dnia i tak zajdą nową warstwą pyłu. Deszcz może sprawić, że pył zamieni się w brzydką maź oblepiającą nasze samochody, jednak i z tym niewiele zrobimy. Trzeba zacisnąć zęby i poczekać. Poniższe wideo najlepiej ilustruje jak bardzo „produktywna” w pyłki potrafi być sosna.
Wideo oraz odpowiedź jak poradzić sobie z pyłem z roślin i znad Sahary zobaczysz na kolejnej stronie.