Horrendalna liczba amputacji penisów ma rzekomo wymagać z braku dostępu do mydła i wielkich zaniedbań higienicznych. O sprawie poinformował prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, bo to właśnie ten kraj ma taki nietypowy problem.
Kwestia ta została poruszona na konferencji prasowej z dziennikarzami, która odbyła się w czwartek 25 kwietnia. Przejęty prezydent opowiadał, że informacja o takiej ilości ucinanych penisów jest „śmieszna i straszna”, ale jak najbardziej prawdziwa. Ten stan ma wynikać z wielkiego problemu higieny wśród niektórych brazylijskich obywateli.
ZOBACZ: Katował ją, a sąsiedzi udawali obojętnych. Skonała na oczach dzieci
Prezydent powiedział m.in. „Musimy znaleźć sposób, by zmienić tą sytuację”. Ma na myśli głównie przeprowadzanie szeroko zakrojonych akcji uświadamiających. Agencja Reutersa dodaje jednak, że na konferencji nie przedstawiono jasnych dowodów, skąd pochodzą takie dane. Rzekomo są to oficjalne statystyki medyczne, jednak ich źródło nie zostało ujawnione przez prezydenta.
Biorąc pod uwagę w jak dramatycznym stanie jest Brazylia – np. pod względem przestępczości i patologii społecznych – jesteśmy w stanie uwierzyć również w tą informację. Tym bardziej, że przekazał ją prezydent państwa.