Coś tak przerażającego zdarza się bardzo rzadko. W sklepie mięsnym Chorten przy ulicy Pułaskiego w Białymstoku maszynka do mięsa wciągnęła rękę jednej z pracownic. Przybyli na miejsce strażacy ze specjalistycznym sprzętem okazali się bezradni. Do akcji wkroczyli ratownicy medyczni.
Do zdarzenia doszło dziś około 6:30 rano. O sprawie napisał pierwszy portal BIA24.pl. 58-latka zajmowała się obróbką mięsa. W sklepie mięsnym pracowała ponoć od 20 lat. W pewnym momencie maszyna wciągnęła je rękę. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu jako pierwsi szybko stwierdzili, że w tej sytuacji nie są w stanie pomóc. Nie istniała bowiem możliwość użycia specjalistycznego sprzętu, aby rozciąć maszynkę i uwolnić rękę kobiety.
ZOBACZ TEŻ: Kłodzko: z mieszkania starszej pani unosił się fetor. Gdy policjanci wyważyli drzwi, przerazili się
W tej sytuacji działać musieli ratownicy medyczni. Nie pozostało im nic innego jak przeprowadzić amputację zakleszczonej ręki na miejscu! Po tym zabiegu, przeprowadzanym w iście makabrycznych okolicznościach kobieta została przewieziona do szpitala.
Ani przedstawiciele sieci Chorten, ani właściciel sklepu nie chcieli komentować wypadku. Być może była to chwila nieuwagi, a może wypadek innego rodzaju – to już będą musiały wyjaśnić odpowiednie instytucje.
fakt.pl/ foto: screenshot