Stołeczny sąd odmówił umorzenia procesu europosła Janusza Korwin-Mikke, lidera partii KORWiN, za spoliczkowanie europosła Michała Boniego z Platformy Obywatelskiej.
Jak informuje gosc.pl, proces ma się odbyć 9 września. JKM grozi do 3 lat więzienia. O umorzenie sprawy wnosiła obrona polityka.
Dla przypomnienia, do zdarzenia doszło w lipcu 2014 roku, podczas zorganizowanego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych spotkania polskich europosłów. Korwin-Mikke powiedział, że spoliczkował Boniego, bo tak mu obiecał.
— Kiedy w czasie debaty w sprawie uchwały lustracyjnej (w 1992 r.) Boni wypierał się, że był agentem SB i wyzywał mnie od idiotów, dałem mu słowo i go dotrzymałem. Przyznał się potem, że był agentem, od początku miałem rację – powiedział europoseł Janusz Korwin-Mikke.
Obrońca nieobecnego w sądzie Janusza Korwin-Mikkego podkreślał, że spotkanie w MSZ miało wyłącznie charakter „towarzysko-kurtuazyjny” i nie miało związku z wykonywaniem obowiązków europosła, a w dodatku do incydentu doszło przed samym spotkaniem. Działanie Korwin-Mikkego jego adwokat przedstawił jako „odwołanie się do tradycji aktu dyshonorującego z czasów II RP”.
Zawiadomienie w sprawie złożyło MSZ. Prokuratura uznała, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i wystąpiła do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Korwin-Mikkemu. W maju 2015 roku Parlament Europejski uchylił mu immunitet.
Zobacz także: KORWIN-MIKKE: WYBORY TO JEST TAKA KOMEDIA
Katarzyna B.