Mariusz Trynkiewicz to polski seryjny morderca oraz gwałciciel ze skłonnościami pedofilskimi, nazwany przez prasę „Szatanem z Piotrkowa”. Za zabójstwo czterech chłopców został on skazany na karę śmierci, jego wyrok zmieniono jednak później na karę 25 lat pozbawienia wolności.
Po wyjściu z więzienia Trynkiewicz trafił do specjalnego ośrodka dla osób stwarzających zagrożenie w Gostyninie. 31 lipca 2015 roku został skazany na 5,5 roku pozbawienia wolności za posiadanie dziecięcej pornografii.
Co ciekawe, w tym samym roku Trynkiewicz wziął ślub z kobietą, która jak dotąd nie zdradziła swoich personaliów. Żona mordercy i gwałciciela opowiedziała o swojej miłości i przemyśleniach w wywiadzie udzielonym redaktorce Justynie Kopińskiej. Przeraża nas fakt, że kobieta uważa, że ofiary jej męża same były sobie winne…
Zobacz też: [WIDEO] Dziecko uderzyło z całej siły kota. Jego reakcja PODZIELIŁA INTERNAUTÓW!
Mieli czas, aby ochłonąć, zastanowić się i uciec. Nie zrobili tego. To była ich decyzja, że nie żyją (…) No i nie wiadomo, kim obecnie byłyby te dzieci. Może wyrosłyby na zabójców i złodziei. Kto włóczy się samotnie przy rzece w wieku kilkunastu lat? – twierdzi żona Trynkiewicza.
Kobieta jest w mordercy bardzo zakochana. Opowiada o nim z ogromną czułością. Uważa również, że mężczyzna wniósł w jej życie wiele czułości i opieki.
Uwielbiam, gdy u niego jestem, a Mariusz całuje mnie w czółko. On jest teraz takim grubaskiem, więc ma trochę niezdarne ruchy, które mnie rozczulają. Dużo mnie przytula, gładzi po włosach. Mówi, że jestem jego aniołem, cudem i nigdy nie myślał, że spotka go takie szczęście. W listach rysuje dla mnie pocałunki, pisze bajki o Kubusiu i Zosi, które tak naprawdę pokazują nasz związek. Niedawno Kubuś się objadł i bolał go brzuch. To było wtedy, gdy zawiozłam Mariuszowi jego ulubiony serniczek. Nigdy nie byłam przez nikogo tak kochana. Zanim poznałam Mariusza, miałam pustkę w duszy, której nic nie potrafiło zapełnić. Teraz jestem bezpieczna.
Żona Trynkiewicza czuje się szczęśliwa i chciałaby, by jej mąż był już na wolności. Przyznaje, że marzy o założeniu z Mariuszem rodziny. Jak dotąd ich związek nie został jeszcze skonsumowany…
Teraz planujemy dziecko z Mariuszem. Na razie widzenia są w obecności strażników, więc nie mogliśmy skonsumować związku w pełny sposób, ale to jest wisienka na torcie.
Źródło: Justyna Kopińska – „Polska odwraca oczy”
Zdjęcie: Youtube