Hejnał Mariacki to jeden z symboli królewskiego miasta.
Myśląc o Krakowie od razu przychodzi nam na myśl Wawel (i smok Wawelski), Wisła, Kazimierz, Rynek Główny, Sukiennice i – oczywiście – hejnał z Wieży Mariackiej. Czy teraz jednak może go zabraknąć wśród symboli Krakowa?
Kiedy Hejnał?
Hejnał Mariacki grany jest codziennie z wieży Kościoła Mariackiego (Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwany także bazyliką Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny) od 1838 roku. W tym czasie hejnalista wygrywał nuty tylko raz dziennie – w południe.
Obecnie melodię hejnału możemy usłyszeć o każdej pełnej godzinie, zaś o godz. 12 jest on transmitowany przez Program Pierwszy Polskiego Radia.
Romantyczna legenda
Melodia hejnału raptownie się urywa, co znajduje uzasadnienie w legendzie.
Ponoć w 1241 roku, strażnik zauważył zbliżających się do miasta Tatarów. Chcąc ostrzec mieszkańców, zaczął trąbić na alarm. Jednak strzała z tatarskiego łuku przebiła mu gardło.
Dla upamiętnienia tego zdarzenia – melodia hejnału jest urwana.
Pozytywka na pamiątkę
Kraków to miasto o pięknej tradycji i historii. Co roku przybywają tu rzesze turystów i kupują różne pamiątki. Taki też plan miał pan Zdzisław.
„Spodobały mi się pozytywki. Nie najtańsze, bo ponad 40 złotych za małe pudełeczko, ale gustowne.” – opowiada.
Mechanizm wbudowany był w drewnianą, klasycznie ozdobioną szkatułkę.
Jaka to melodia?
„Już miałem kupować tę pozytywkę dla wnuczki, gdy zorientowałem się że mają one karteczki – były to nazwy utworów”
I tu pan Zdzisław doznał szoku! Wśród kilkunastu propozycji nie było ani jednej polskiej! Można było zatem wybrać z pomiędzy takich utworów jak: Hej Jude, Merry Christmas, I will always love You, Dla Elizy czy inne.
Oburzeni turyści
Najbardziej oczywistym wyborem melodii do pozytywki z Krakowa byłby właśnie Hejnał z Wieży Mariackiej. Nawet jeśli nie on, to choćby inne polskie melodie czy to ludowe czy z muzyki klasycznej. Tu jednak pojawiły się raczej evergreen’y muzyki światowej. Tyle że „zapakowane” w a la ludową szkatułkę.
„Czy Hejnał Mariacki nie jest już symbolem Krakowa?” – pyta inna turystka – „Przecież goście z Ameryki mogą sobie kupić pozytywkę z Merry Christmas w USA!”
Jak widać Polacy zachowują się niekonsekwentnie. Z jednej strony chcą zachować i kultywować tradycję. Z drugiej – sami ją zabijają takimi nietrafionymi pomysłami.
Zobacz także: PROFANACJA na Biegu Żołnierzy Wyklętych! Nie ZGADNIESZ, co wymyślili ORGANIZATORZY!
fot. mat. prywatne/wsieci24.pl