Cóż, na niektóre zachowania ludzi czasami zupełnie nie mamy wpływu. Policjant aresztował seksowną blondynkę. Nie wiadomo za co konkretnie, lecz widać że była pod wpływem jakichś środków lub alkoholu. Gdy stanął do niej tyłem i oparł ją przodem o ścianę, ta nagle zaczęła jęczeć. Wydawać by się mogło, że udawała współżycie z funkcjonariuszem. Są za to jakieś kary?
Na pewno tym zachowaniem nie polepszyła sobie swojej już beznadziejnej z resztą sytuacji. Jedno jest pewne, policjant jeżeli chciał być dla niej złośliwy to wyciągnął z tego odpowiednie konsekwencje. Aresztował ją, a ta zaczęła krzyczeć i jęczeć jakby przeżywała chwile uniesienia, ekstazy i rozkoszy. Raczej do najcudowniejszych momentów w życiu nie może zaliczyć tego wydarzenia, ale jedno pozostanie jej już na całe życie – sława.
https://www.youtube.com/watch?v=RfVNy3q6C34
Wielu ludzi już obejrzało ten filmik i niektórzy śmieją się, że na pewno znalazłaby jakąś metodę żeby przekonać pana policjanta do swojej niewinności. Drudzy znowu piszą, że jest to brak jakiegokolwiek szacunku i powinno się wyciągnąć wobec niej konsekwencje. A Wy jak uważacie? Czy takie zachowanie powinno być dodatkowo karane? Ruchy tyłkiem raczej nie wpłynęły pozytywnie na dalszy rozwój sytuacji. Chciała być śmieszna, a wyszło słabo i nie oszukujmy się – żałośnie.
źródło fot. i wideo: youtube.com