Tomasz Terlikowski to znany prawicowy publicysta, z którym nasz portal współpracował. Teraz dziennikarz ostro skomentował nowy popularny utwór.
Piosenka „Patointeligencja” bije teraz rekordy popularności. W ciągu sześciu dni utwór Maty wyświetlono ponad 6 milionów razy i, gdy piszę te słowa, piosenka jest numerem czwartym na karcie czasu. Nic więc dziwnego, że zawrotna popularność tego utworu jest często komentowana przez publicystów. Jednym z nich jest Tomasz Terlikowski. Dziennikarz powiedział, że:
Tekst to dość smutny opis życia naszych dzieci. Tak naszych, bo te katolickie z dobrych domów wchodzą w tą samą rzeczywistość, co inne. I jeśli nie jak są pod kloszem, to później są wystawione na te same pokusy, te same zjawiska, ten sam świat, który – i to jest chyba najmocniejszy przekaz tego smutnego tekstu – nie daje nadziei, nie daje sensu, nie daje kierunku
Dziennikarz zauważył, że problemy, które porusza utwór nie są wyimaginowane. Powiedział:
Kasa rodziców, ich kariery, inteligencja dzieci są puste, jeśli nie ma celu, jeśli celem jest kariera, ustawienie, kasa. I nie mówcie, że to niemożliwe, bo jak sobie przypomnę swoje czasy licealne, to pamiętam, że w moim – dość dobrym warszawskim liceum – wprawdzie nie wciągało się kresek – ale chlało się wódę, szukało rozmaitych okazji i szalało. I ciąże przedślubne też były, depresje, samobójstwa i świrowanie, a także złamane przez alkohol życiorysy
ZOBACZ TEŻ: Opowiada o życiu BOGATYCH DZIECIAKÓW! „Patointeligencja” ma już 2 MILIONY WYŚWIETLEŃ
Na koniec Terlikowski stwierdził, że: „zamiast się gorszyć warto sobie postawić pytanie, co mogę zrobić, żeby moje dzieci miały sens, żeby ich sensem nie była wóda, kreski czy inne „szaleństwa”. Warto patrzeć na swoje dzieci i być z nimi, także wtedy, gdy odpływają”.
ZOBACZ TEŻ: Życie Donalda Tuska jest w niebezpieczeństwie? Jego córka nagle…
A wy zgadzacie się z opinią tego dziennikarza czy macie zupełnie odmienne zdanie? Podzielcie się opinią w komentarzach.
Źródło: Onet .pl , foto: YouTube