Ogromny dramat w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Wszyscy wstrzymali oddech. Łzy same cisną się do oczu.
Temat brytyjskiej rodziny królewskiej jest jednym z ulubionych tematów prasy bulwarowej. Przede wszystkim to rodzime media najchętniej opisują każdy ruch członków Royal Family. Od dłuższego czasu z pierwszych stron nie schodzi temat księcia Harry’ego i księżnej Meghan Markle. Jednak tym razem sprawa jest dramatyczna.
Nie tak dawno sugerowano, że atak prasy na rodzinę królewską doprowadził do śmierci księżnej Diany w 1997 roku. Niedawno jej syn – książę Harry oficjalnie wypowiedział wojnę tabloidom z uwagi na niepochlebne newsy na temat Meghan. To jednak nie zakończyło serii ostrych artykułów na temat księżnej. Teraz sytuacja jest bardzo przykra. Syn Harry’ego i Meghan niestety nie…
spędza Świąt w Londynie z prababcią i swoim wujkiem oraz kuzynami. Wielu twierdzi, że wyjazd Harry’ego i Meghan do Kanady podyktowany jest także atakami ze strony prasy. To właśnie media miały podsycać konflikt na lini Meghan Elżbieta II.
-Decyzja o spędzeniu tego wyjątkowego czasu w Kanadzie pokazuje, jak ważna jest dla nich Wspólnota Narodów. [Meghan i Harry] spędzają czas w gronie kanadyjskich przyjaciół wraz ze swoim małym synkiem – możemy przeczytać w komunikacie Pałacu Buckingham.
Mimo ataku mediów należy zauważyć, że w tej sytuacji nie pomaga zachowanie Meghan. Żona księcia Harry’ego oficjalnie stwierdziła, że rodzina męża nie daje jej wsparcia, a przynajmniej takowego nie odczuwa. Święta w Kanadzie są także podyktowane silnymi związkami małżeństwa z tym krajem. Harry często bywał a Meghan aż 7 lat mieszkała w Kanadzie. Para wraz z synem wraca do Londynu już w syczniu.
Fot. YT