Zbrodnia doskonała jaką zaplanowała 14 lat temu 50-letnia dziś Renata W. miała być nie do wykrycia. Pielęgniarka, która miała dostęp do wszystkich leków postanowiła otruć swojego męża dodając mu do drinka dużą dawkę psychotropów. Mężczyzna zmarł kilka godzin później w makabrycznych okolicznościach.
Sprawa z 2006 roku i tajemnicza śmierć męża oskarżonej dziś Renaty W, Tomasza N była badana przez policjantów z krakowskiego Archiwum X. Wnikliwe śledztwo pozwoliło funkcjonariuszom postawić kobiecie zarzut morderstwa męża. Kobieta, która pracowała jako pielęgniarka otruła swojego partnerka środkami psychotropowymi, które przyniosła ze szpitala. Renata W. miała nadzieję, że śmierć mężczyzny nie wzbudzi podejrzeń śledczych i zostanie potraktowana jako nieszczęśliwy wypadek, ponieważ jego zamarznięte ciało znaleziono w rowie obok cmentarza. Niestety zbrodnia doskonała miała swoje słabe punkty.
ZOBACZ:Szukali go przez kilka lat! Zbrodniarz wpadł podczas świątecznego spotkania z (…)!
Początkowo policjanci sądzili, że pijany mężczyzna zmarł w wychłodzenia. Nie przeprowadzono sekcji zwłok i pochowano denata. Dopiero po latach straszne okoliczności jego śmierci wyszły na jaw. Okazało się, że 46-latek został otruty, za czym stała jego żona. Kobieta kila godzin przez jego zgonem podała mu drinka z rozgniecionymi tabletkami psychotropowymi. Pielęgniarka zdawała sobie sprawę, że dawka jaką otrzymał mąż go zabije. Mężczyzna konał kilka godzin w potwornych męczarniach. Półprzytomnego męża wraz ze znajomymi wywiozła i porzuciła pod cmentarzem Batowickim, gdzie dokonał żywota. Kobieta została skazana na 12 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE:Okrutna zbrodnia! Zgwałcili, odcięli rękę i zjedli. Wszystko na oczach męża
źródła: fakt.pl, foto youtube.com