Brytyjska astronautka, która jako pierwsza kobieta z tego państwa znalazła się w kosmosie udzieliła kontrowersyjnej i intrygującej wypowiedzi do mediów. Jej zdaniem życie poza Ziemią istnieje na pewno, zaś kosmici mogą żyć także wśród nas!
Helen Sharman ma 56 lat a w 1991 roku jako pierwsza Brytyjka poleciała na ośmiodniową misję na radzieckiej stacji orbitalnej Mir. Co ciekawe, nie była zawodową kosmonautką, ani nawet lotnikiem – dostała się na misję… z ogłoszenia! W roku przygotowań i testów okazała się najlepsza spośród 13 tysięcy kandydatów. Sharman przyznaje otwarcie, że w czasie swojej misji na stacji Mir nie widziała przejawów życia pozaziemskiego, ale nie ma wątpliwości, co do tego, że ono istnieje. Co więcej, jej zdaniem życie pozaziemskie może też z powodzeniem rozwijać się wśród nas! W jaki sposób?
Sharman uważa, że Wszechświat jest za duży, by tylko nasza planeta miała być zamieszkana.
– Jest tak wiele miliardów planet we Wszechświecie, że gdzieś muszą istnieć inne formy życia – wyjaśniła w wywiadzie dla „The Observer”.
ZOBACZ TEŻ: Ksiądz zachęca by CAŁOWAĆ DUCHOWNYCH PO RĘKACH. „To jak całowanie…”
Sharman podkreśla, że życie poza naszą planetą może wyglądać zupełnie inaczej niż u nas. A co więcej – może być stworzone na zupełnie innych zasadach, z innych pierwiastków i związków chemicznych. Tym samym możemy nie być w stanie go wykryć znanymi nam metodami.
Czy byłyby to istoty takie jak ja, czy ty, zbudowane z węgla i azotu? Możliwe, że nie. To możliwe, że są tutaj i teraz i po prostu ich nie widzimy.
– powiedziała astronautka.
Czy więc kosmici są wśród nas w formach, których nie podejrzewamy o bycie życiem? To jedna z największych tajemnic obecnej nauki, którą być może wyjaśnią już najbliższe lata?