Rodzina mieszkająca w Teksasie przeżyła prawdziwy horror. Sen z oczu spędzała im lalka, którą podarowali swojej córce w 2013 roku na Boże Narodzenie. Początkowo nic nie zwiastowało problemu, jednak po dwóch latach zabawka zaczęła straszyć domowników! Mimo, że rodzina starała się jej pozbyć, lalka za każdym razem wracała do domu!
Zabawka została stworzona na wzór Królowej Elsy z „Krainy Lodu”. Rodzice 4-letniej wówczas Aureli podarowali ją dziewczynce na Boże Narodzenie 2013 roku. Przez pierwsze dwa lata z zabawką nie było żadnego problemu. Prawdziwy horror zaczął się późną jesienią 2015 roku. Zabawka która mówiła tylko po angielsku nagle zaczęła mówić po hiszpańsku i straszyć domowników! Lalka sama się włączała i śpiewała nawet kiedy była wyłączona! Po kilku latach ciągłego strachu rodzina postanowiła pozbyć się przerażającej zabawki i wyrzucić ją do śmieci.
Niestety to był dopiero początek problemów, ponieważ za każdym razem zabawka sama wracała do domu! „To nas zaskoczyło. Wrzuciliśmy lalkę do worka na śmieci, który umieściliśmy w kolejnym worku na śmieci, który szczelnie zamknęliśmy. Później włożyliśmy to do kosza, który był wypełniony innymi śmieciami. W dniu wywożenia odpadów, kosz opróżniono. Nagle lalka znów pojawiała się w domu, bądź na podwórku!” Ostatecznie zabawka trafiła do przyjaciela rodziny, który ma ją zbadać. Mężczyzna ma sprawdzić czy zabawka jest nawiedzona, jeśli się to potwierdzi spali ją, a jej szczątki zatopi w rzece.
ZOBACZ TAKŻE:Ma OGROMNE, CZARNE OCZY jak LALKA! Matka 2-latki PRZERAŻONA
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com