Niewinna zabawa dwuletniej dziewczynki zamieniła się w koszmar. Doszło do niewyobrażalnej tragedii..
Ta historia to przestroga dla rodziców małych dzieci. Ciekawa świata dwulatka bawiła się zapaloną żarówką, gdy pod wpływem stukania ta wybuchła w jej ręku.
Dziecko straciło w wyniku tego strasznego wypadku wszystkie palce jednej dłoni. Chociaż historia brzmi drastycznie, ma szczęśliwy finał. Po dwóch latach od wypadku dziewczynka dostała specjalną protezę dłoni.
Mała Aubry Harper z Alabamy sprawdzała zapalone żarówki przymocowane do kosmetycznej toaletki swojej mamy, gdy jedna z nich dosłownie wybuchła jej w ręku pozostawiając dłoń bez palców.
Dziewczynka natychmiast trafiła do szpitala. Niestety, lekarze nie byli w stanie uratować małych paluszków, które najbardziej ucierpiały w wyniku w wypadku. Wszystkie palce jednej dłoni trzeba było amputować.
„Byłam w sąsiednim pokoju, gdy usłyszałam trzask i krzyk, więc wpadłam, by zobaczyć, że palce zwisają jej z dłoni„- wspomina traumatyczne wydarzenia matka Aubry, Alesha.
Po wypadku Alesha martwiła się, że jej córka już nigdy nie będzie mogła używać prawej ręki, ale ta historia ma szczęśliwy finał.
Dziewczynka po dwóch latach od wypadku z żarówką otrzymała protezę dłoni, dzięki której może żyć tak, jak inne dzieci.
Robotyczną ręką operują mięśnie ramienia, gdy się poruszają, powodują otwieranie i zamykanie sztucznej dłoni.
„To było niesamowite, kiedy dowiedzieliśmy się, że otrzyma protezę bezpłatnie, czuliśmy się, jakby miała szansę być znowu sprawną, małą dziewczynką” – powiedziała mama Aubry.
Z pomocą protezy dziewczynka może znów wykonywać wszystkie czynności, które były niemożliwe po utracie palcy.
ZOBACZ TEŻ:9-miesięczne dziecko NAFASZEROWANE NARKOTYKAMI!
Źródło:radiozetzdrowie