50 złotych mandatu za nieposiadanie prawa jazdy podczas kontroli drogowej? To już wkrótce może się zmienić.
Kierowcy powinni przygotować się na spore zmiany. Minister cyfryzacji Marek Zagórski zapowiedział, że jeszcze w tym półroczu zniknie wymóg posiadania prawa jazdy przy kontroli drogowej a także kara w przypadku jego braku. Sprawa będzie wyglądać podobnie jak z dowodem rejestracyjnym i ubezpieczeniem, których nie musimy już wozić ze sobą. Dokumenty znajdują się w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), do którego mogą zajrzeć w dowolnej chwili funkcjonariusze policji.
Już dziś moglibyśmy uruchomić prawo jazdy w smartfonie, ale żeby nie wprowadzać kierowców w błąd, bo niektórzy mogliby odnieść wrażenie, że jeżeli mam już w smartfonie, to nie muszę mieć już fizycznie, to niestety musimy najpierw zmienić ustawę, żeby nie było mandatu za brak tradycyjnego dokumentu przy sobie – powiedział Marek Zagórski.
ZOBACZ TAKŻE: Chcesz płacić mniej za OGRZEWANIE? Ten sposób Ci w tym pomoże!
Takie elektroniczne prawo jazdy będzie można stosować tak jak elektroniczny dowód rejestracyjny, który funkcjonuje od 1 października 2018 roku. Rządowa aplikacja mObywatel wykorzystuje dane z rejestrów państwowych, w tym właśnie te dotyczące dowodu rejestracyjnego. Każdy kierowca może je sprawdzić w dowolnym momencie w swojej aplikacji. Minister cyfryzacji nie podał dokładnej daty nowego udogodnienia dla zmotoryzowanych. Zmiany muszą zostać w pierwszej kolejności przedyskutowane z Ministerstwem Infrastruktury. Nam bardzo podoba się taki pomysł, a Wam?
źródło: rzeczpospolita, polskatimes
fot. pexels