Minister rozwoju Jadwiga Emiliewicz zapowiada, że składki ZUS nie będą zmieniane. Dla przedsiębiorców rząd chce wprowadzić inne ulgi.
W rozmowie z money.pl Jadwia Emiliewicz, minister rozwoju przyznała, że nie przewiduje żadnych zmian odnośnie wysokości składek na ubezpieczenia społeczne. To poniekąd dobra i jednocześnie zła wiadomość. Składki nie pójdą w górę przez decyzję polityczną, jednak będą i tak rosnąć wraz z pensjami Polaków.
ZOBACZ TAKŻE: Świadczenie 500+ dla obu rodziców? Jest decyzja rządu!
Kwotę w wysokości 1 431, 48 zł w roku 2020 na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne wydadzą przedsiębiorcy. Co miesiąc trzeba będzie wyciągnąć niemal 10 procent. Jest to znacznie więcej niż jeszcze rok temu. Ponadto jest to najwyższa podwyżka w historii.
Im wyższe są prognozy średniego wynagrodzenia w Polsce, tym wyższe składki płacą przedsiębiorcy. Nie maj jednak szans na jakiekolwiek zmiany.
– ,,Wzrost składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne wynika z rosnących pensji Polaków. I w tym zakresie nic się nie zmieniło. Przedsiębiorcy nie są zadowoleni, gdy koszty prowadzenia działalności idą w górę i jest to zrozumiałe. Trzeba pamiętać, że właściciele firm są jednak beneficjantami wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat. „- mówi dla money.pl Jadwiga Emilewicz
ZOBACZ TAKŻE: Radwańska w ciąży! Radosną nowiną podzieliła się na Instagramie
Minister podkreśliła, że „składki na ZUS są jakie są”, a rząd od dawna pracuje nad innymi ulgami.
– Przygotowujemy inne ulgi dla przedsiębiorców, żeby mogli odetchnąć finansowo – mówi.
Podkreśla także, że od 1 lutego spora grupa małych przedsiębiorców może skorzystać z programu „Mały ZUS Plus”. To nowa wersja funkcjonującego od ubiegłego roku obniżania składek dla najmniejszych firm.
źródło: money.pl
fot. pixabay