Prawdziwy horror przeżyli sąsiedzi siedmioosobowej rodziny z Clinton w stanie Missisipi. W sobotę nad radem zapalił się stary, drewniany dom, w którym mieszkała wspomniana rodzina. W budynku znajdowali się rodzice wraz z szóstą dzieci, których pożar zaskoczył w trakcie snu. Niestety oprócz ojca któremu udało się uciec wszyscy zginęli!
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w minioną sobotę, 8 lutego po godzinie drugiej w nocy. Mieszkańców miasteczka obudził potężny pożar domu, w którym mieszkała siedmioosobowa rodzina. Jego skutki okazały się tragiczne, a ofiary nie miał żadnych szans na uratowanie, ponieważ ogień szybko się rozprzestrzeniał. W płomieniach zginęli 33-letnia matka i jej szósta dzieci, z których najstarsze miało 15 lat, a najmłodsze tylko rok. Sąsiedzi ofiar są załamani tym co stało się w nocy z piątku na sobotę. Śledczy ustalili, że pożar zaskoczył rodzinę podczas snu.
ZOBACZ:Sensacja w Australii: pożary odsłoniły konstrukcje STARSZE OD PIRAMID!
Jak główną przyczynę wybuchu ognia podaje się zwarcie instalacji elektrycznej. Póki co policja nie bierze po uwagę, że ktoś mógł podpalić budynek, ponieważ rodzina była lubiana w okolicy, a 33-latka była szanowaną nauczycielką. Wiadomo, że jedyną osobą, która wyszła żywa z płomieni jest ojciec rodziny, który ze względu na podtrucie tlenkiem węgla przebywa w szpitalu. Śledczy nie mają wątpliwości, że pożar rozprzestrzenił się tak szybko ze względu na konstrukcję budynku. Dom był drewniany i bardzo stary, zbudowano go w 1951 roku. Poza tym ucieczkę z pułapki utrudniły katy antywłamaniowe, które zainstalowano w oknach. Zwęglone zwłoki pięciorga rodzeństwa znaleziono w jednym z pomieszczeń, dzieci zginęły razem. W sypialni natknięto się na ciało matki i najmłodszego dziecka.
ZOBACZ TAKŻE:Gdy pojechał gasić pożar, jego dzieci umierały w płomieniach. Wszytko przez głupi żart!
źródła: dailymail.co.uk, foto: twitter.com