Gest posłanki Joanny Lichockiej stał się niezwykle medialnym tematem. Nikt nie spodziewał się, że będzie powodem TAKIEJ zbiórki.
Internauci rzadko decydują się na większe zaangażowanie, niż napisanie komentarza, czy udostępnienie jakiegoś posta. Tym razem stało się inaczej. Dzięki posłance Lichockiej zdołali zebrać duże pieniądze.
Ponad dwa tygodnie temu rząd postanowił przeznaczyć 2 miliardy złotych na media publiczne. Opozycja domagała się, aby te pieniądze dostali chorzy na raka. Cały show skradła wtedy Joanna Lichocka, która po zwycięskim głosowaniu pokazała opozycji środkowy palec. Internauci nie pozostali jej dłużni i długo nie pozwolą jej zapomnieć o tym wydarzeniu.
Aktywiści z Fundacji Otwarty Dialog wpadli na pomysł, aby słynne zdjęcie Lichockiej pokazującej środkowy palec umieścić na billboardach w całej Polsce. Internautom pomysł przypadł do gustu. Na koncie akcji zebrano już ponad 170 tysięcy złotych. Pojawiły się także premierowe billboardy.
Dla zainteresowanych lokalizacją.
Suwałki u. Wojska Polskiego 🙂 #BillboardzLichocką
Super robota @mycielski!!! 💪😍 pic.twitter.com/t0OsBRL5tF
— Mikołaj Wróbelek ™ (@MikiWrobelek_) February 29, 2020
Koszt jednego billboardu to ok. 1,4 tysiąca złotych, więc już wiemy, że postawionych zostanie co najmniej 121 takich konstrukcji.
Akcja była spontaniczna. Wraz z Bartkiem Kramkiem postanowiliśmy wykorzystać gest posłanki Lichockiej i pokazać społeczeństwu, co rząd planuje zrobić z ich podatkami. Billboardy postanowiliśmy powiesić zwłaszcza na ścianie wschodniej, bastionie PiS – mówi Mycielski, jeden z organizatorów akcji
ZOBACZ: Magda Gessler wpłynie na wynik wyborów? Może ZASZKODZIĆ Dudzie
Na billboardach można przeczytać slogan „PiS pozdrawia chorych na raka”. Niektóre z nich, oprócz samej posłanki Lichockiej, mają także zdjęcie Andrzeja Dudy. Można więc sądzić, że cała akcja jest skierowana nie tylko przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, ale także ma na celu zaszkodzenie prezydentowi Dudzie w wyborach prezydenckich