Na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie strażnicy miejscy spotkali bezdomną kobietę. Okazało się, że można jej w prosty sposób pomóc. Wystarczyło…
Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego zauważyli siedzącą na ławce staruszkę. Kobieta w wieku 76-lat miała obok siebie kilka tobołków. Okazało się, że jest bezdomna.
Funkcjonariusze postanowili znaleźć jej miejsce w ośrodku dla osób bezdomnych. Początkowo kobieta nie chciała się zgodzić, ale po długich namowach, uległa.
Pracownica opieki społecznej znalazła jej miejsce przy ulicy Wójcickiego, w tzw. placówce buforowej. Bezdomna dostała adres miejsca, do którego miała się udać. Niestety tam nie trafiła.
Funkcjonariusze ponownie spotkali kobietę. Stwierdziła, że nie jest w stanie samodzielnie dotrzeć do placówki. Strażnicy postanowili pomóc i załatwili jej transport.
– Funkcjonariusze wraz z pracownikiem socjalnym ponownie odnaleźli bezdomną i przewieźli ją do ośrodka przy ulicy Wójcickiego. Pani otrzymała miejsce w 6-osobowym module mieszkalnym, w którym wybrała sobie łóżko. Kobieta pozostanie tam około 14 dni, czyli do czasu przydzielenia jej miejsca w schronisku. Przez ten czas będzie w ośrodku, który posiada ochronę, punkt pielęgniarski oraz będzie otrzymywała 3 posiłki dziennie – relacjonują strażnicy miejscy.
Przypomnijmy o innej sytuacji z udziałem starszej osoby. Dyżurny Komisariatu Policji w Kętach dostał informację o seniorce która siedziała na parapecie jednego z domów jednorodzinnych. Do interwencji przydzielono dwóch dzielnicowych, którzy znajdowali się najbliżej tego miejsca. Mundurowi natychmiast zlokalizowali budynek, gdzie zastali dwie sąsiadki oraz staruszkę siedzącą na zewnętrznym parapecie okna. Starsza pani twierdziła, że chciała iść na spacer, a drzwi do domu były zamknięte. Dzielnicowi błyskawicznie przystąpili do działania.
Zobacz także: Traciła przytomność w czasie jazdy. W pewnym momencie zjechała…
Fot. Straż Miejska w Warszawie