Amerykańscy wojacy zasłynęli wypadkami na polskich drogach, ale tym razem przebili wszystko!
Może to ogromna dawka pecha, a może również głupota lub braki w wyszkoleniu. Kolumna amerykańskich wojsk podróżująca przez Wielkopolskę w sobotę miała spore problemy. Jeden z holowanych w kolumnie pojazdów doznał zablokowania hamulców. Wojacy uznali, że najlepiej będzie zatrzymać się na poboczu i sprawdzić, co się stało.
Niestety – wąskie, rozmiękłe pobocze sprawiło, że ciężki pojazd zaczął zapadać się w gruncie. Amerykanie musieli działać szybko – wóz zabezpieczenia technicznego, który miał wyciągnąć zapadający się pojazd… wpadł do rowu i przewrócił się na bok. W ten sposób już dwa wozy US Army zostały unieruchomione przez polską, niegościnną ziemię.
Amerykanie nie byli w stanie poradzić sobie sami, dlatego na pomoc ruszył holownik polskiego przedsiębiorcy z Trzemeszna, który pomógł pechowym Jankesom postawić drugi wóz na koła. Miejsce zdarzenia obstawiła policja i żandarmeria wojskowa. Cała droga w okolicach miejscowości Lubiń była zablokowana.
Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, ale takie problemy z wyciąganiem własnych pojazdów nie najlepiej świadczą o wyszkoleniu żołnierzy. Co by to było, gdyby podobną operację musieli przeprowadzić w warunkach bojowych?
wprost.pl/głoswielkopolski.pl/youtube