Joanna Opozda i Antek Królikowski nie dają o sobie zapomnieć aktorka ujawniła właśnie kolejne działania Antoniego. Określiła je jako „wstrętne i obrzydliwe”.
Tym razem chodzi o alimenty na 18-miesięcznego Vincenta Królikowskiego. Aktor ponoć nie płacił na syna, tłumacząc się trudną sytuacją finansową oraz tym, że wysokość alimentów przekracza jego możliwości.
Jak się okazuje, „sprytnie” ukrywa swoje dochody.
Joanna Opozda postanowiła zabrać głos w sprawie tzw. alimenciarzy czyli osób, które nie płacą alimentów, a w większości są to mężczyźni. Przyznała, że ją także dotyka ten problem i postanowiła ujawnić, na jaki „kreatywny” sposób wpadł jej (jeszcze) mąż.
Na początku poinformowała, że Królikowski bynajmniej nie nie jest bezrobotny, a jego praca jest wysoko wyceniana:
Antek dostał w ostatnim czasie dwie bardzo duże role. Jedną w spektaklu, spektaklu teatru Tu i Teraz, i w serialu. Wrocławskim serialu, gdzie gra główną rolę, ma około dwa tygodnie miesięcznie dni zdjęciowych, bardzo wysoką stawkę za dzień zdjęciowy.
Dlaczego zatem nie ma pieniędzy i komornik nie ma z czego zciągnąć zaległych alimentów?
Otóż Antoni Królikowski ze swoją obecną partnerką wpadli na pomysł ukrycia jego przychodów:
Izabela Banaś otworzyła sobie swoją działalność gospodarczą i wraz z Antkiem zawarli umowę trójstronną, ona jako jego agentka i te pieniądze nie będą wpływać do Antka, tylko do niej.
Wymyślili sobie w jaki sposób okradać 18-miesięcznego chłopca…
Małgorzata Socha: „Nigdy nie myślałam, że będę pisała takiego posta”
Opozda ten pomysł podsumowała:
To jest tak wstrętne i obrzydliwe zachowanie, że muszę o tym tutaj powiedzieć na głos, bo to jest karygodne.
Aktorka pokazała też zdjęcia umowy Antka i inne dokumenty. Widać więc, że jest świetnie poinformowana o poczynaniach Królikowskiego. Jednak jej głównym celem jest nagłośnienie problemu kobiet i dzieci, które nie otrzymują należnych im pieniędzy oraz napiętnowanie osób, które postępują w ten sposób.