Dwa ataki w jedną noc w jednym kraju. Władze Hiszpanii ostrzegają. Zdaniem policji nie tylko te dwa zamachy były przygotowane „według tego samego wzoru”.
Do drugiego zamachu doszło dziś nad ranem. W wyniku zdarzenie śmierć poniosło pięciu napastników, siedem osób jest rannych. Terroryści wjechali w grupę ludzi w jednym z nadmorskich kurortów w Cambrils. Gdy pojazd się przewrócił, napastnicy zostali ostrzelani przez funkcjonariuszy policji. Mężczyźni mięli na sobie pasy z ładunkami wybuchowymi. Zdaniem policji zamachy są ze sobą powiązane, a do sprawy dołączają wcześniejszy wybuch w budynku mieszkalnym w Alcanar, tam zginęła jedna osoba.
Dla przypomnienia: Do pierwszego zamachu doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Do dramatycznego w skutkach zdarzenia doszło na Placu Katalońskim, w centrum Barcelony. Kierowca auta wjechał w tłum ludzi, następnie uciekł, pozostawiając dziesiątki rannych. Policja potwierdziła, że w wyniku ataku terrorystycznym zginęło 13 osób, a ponad 100 zostało rannych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS) – ataku dokonali „żołnierze Państwa Islamskiego”.
Ataki terrorystyczne w Hiszpanii dotknęły obywateli 24 państw, również Polski.
https://twitter.com/SamPereira_/status/898339452703064064
Deeply Saddened by the senseless loss of human lives in deadly #Barcelona 'jihadi terrorism' attack;tourist from around the globe killed. pic.twitter.com/6WVN18rXeq
— ओम प्रकाश माथुर (Om Prakash Mathur ) (@OmMathur_Raj) August 18, 2017
źródło: tvn24
kg