Autor: kk

Dziś spaliśmy godzinę dłużej, ponieważ zgodnie ze zmianą czasu na zimowy przestawiliśmy zegarki z godziny 3 na 2. Jednak ta jednostkowa przyjemność nie może nam przysłaniać wielu negatywów płynących ze zmiany czasu. Oto one.  Zmiana czasu to pomysł sięgający korzeniami XVIII wieku, ale wprowadzony na serio dopiero na początku wieku XX. Zmiany czasu miały być świetną oszczędnością surowców dla przemysłu. Z biegiem lat okazało się jednak, że niosą ze sobą wiele negatywnych następstw. PRZECZYTAJ TAKŻE: Znów nadchodzi ZMIANA CZASU. Oto wszystko, co powinieneś o niej wiedzieć! W 2007 roku dobitnie przekonaliśmy się o tym, że argument oszczędności odszedł w…

Czytaj więcej

Scyzoryk, Scyzoryk… Osob y urodzone w latach 90-tych i wcześniej bez wątpienia powiążą te słowa z początkiem piosenki rapera i ex-posła Liroya, a tym samym z Kielcami – niespełna 200-tysięcznym, pięknie położonym miastem, gdzieś między Warszawą a Krakowem… Jednak ta piękna metropolia ma też szereg ciemnych i absurdalnych kart, które postanowił wyśmiać YouTuber Z Dvpy…  Ten odcinek nosi bardzo konkretną nazwę: „50 rzeczy, które wkur***ją w Kielcach”. I trzeba przyznać, że nie da się celniej. Przepłacone przystanki, donice w cenie używanego auta, najkrótsza ścieżka rowerowa świata i wiele, wiele innych… oto co czeka na Was w Kielcach, jeśli spojrzycie na…

Czytaj więcej

Orzeł stepowy to gatunek zagrożony wyginięciem. Rosyjscy badacze chcieli kontrolować lokalizację jednego z ptaków poprzez nadajnik GPS. Nie przewidzieli jednak, że zwierzę zrobi im psikusa!  Orzeł stepowy badany przez Rosjan podróżował przez Kazachstan w stronę Syberii. Tak przynajmniej podejrzewali naukowcy, bowiem latem ptak zmienił plany i… powędrował do Iranu!  ZOBACZ TEŻ: Śmierć Piotra WOŹNIAKA-STARAKA. Opublikowali wyniki testów na obecność narkotyków: „Koniec z…” Problem zasadniczy polega na tym, że nadajnik GPS wysyła koordynaty poprzez sieć komórkową, konkretnie – poprzez SMS. Dzieje się to wtedy, gdy tylko nadajnik złapie zasięg. Ponieważ w Kazachstanie orzeł latał nad niezamieszkałymi rejonami, lokalizacje z lata nie…

Czytaj więcej

Matczyny instynkt to jedna z silniejszych psychicznych więzi w przyrodzie. Kobieta widząc, że jej dziecko jest w niebezpieczeństwie potrafi dokonać rzeczy niemożliwych. Tak jak ta szczupła i wątła pani, która nagle stała się siłaczką, gdy jej dziecko wpadło do kanału.  Nagranie pochodzi z miejskiego monitoringu. Kobieta z wózkiem spacerowała, a obok wesoło dreptał jej berbeć. W pewnym momencie malec stanął na klapie kanałowej, która obróciła się i dziecko wpadło wprost do kanału!  ZOBACZ TEŻ: Słynny seryjny zabójca nie żyje. Umierał przez kilka godzin w katuszach Kobieta, o dziwo, nie straciła głowy. Podbiegła do włazu kanałowego i po chwili jednym szybkim…

Czytaj więcej

Od pewnego czasu wiedzieliśmy jaka była przyczyna śmierci Piotra Woźniaka-Staraka i czy w momencie wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu. Teraz prokuratura opublikowała dane dotyczące testów na zawartość narkotyków. Na ten temat pojawiało się bowiem wiele sprzecznych i niejasnych doniesień.  Ciało Piotra Woźniaka-Staraka wyłowiono z Jeziora Kisajno 22 sierpnia. Sekcja zwłok wykazała, że we krwi w momencie śmierci producent filmowy miał 1,7 promila alkoholu. Niektóre media podawały informacje, że na łodzi, na której przebywał Woźniak-Starak z 27-letnią kobietą znaleziono torebki z białym proszkiem.  ZOBACZ TEŻ: Słynny seryjny zabójca nie żyje. Umierał przez kilka godzin w katuszach Momentalnie pojawiło się mnóstwo…

Czytaj więcej

Milenia Piasecka zamierzała przejść cały, liczący 1700 kilometrów Wielki Szlak Himalajski, biegnący przez cały Nepal, wśród najwyższych szczytów świata. Niestety, w niewyjaśnionych jak na razie okolicznościach zginęła w trakcie trekkingu w Himalajach.  Milena pochodziła z Gniezna i jej wielkim marzeniem był Wielki Szlak Himalajski. Na przejście trasy liczącej 1700 kilometrów potrzeba nawet ponad 150 dni. Milena zamierzała go przejść w mniej niż cztery miesiące. To nie była jej pierwsza wyprawa w Himalajach. ZOBACZ TEŻ: Spalili ją żywcem, bo oskarżyła dyrektora szkoły o molestowanie. Sąd bez litości dla sprawców Polka rozpoczęła swoją wyprawę we wrześniu. Przez pierwsze sześć tygodni wszystko…

Czytaj więcej

Maritza Cibuls ułożyła swojego półtorarocznego synka w łóżeczku  i wyszła z pokoju. Miała zainstalowany monitoring, żeby na bieżąco kontrolować sen malca. Gdy pewnej nocy spojrzała na monitor zamarła z przerażenia.  Maritza korzystała z tzw. elektronicznej niani. To specjalny system składający się z kamery i mikrofonu. Dźwięk i obraz z kamery można odtworzyć na żywo np. na ekranie komputera. Ten wieczór miał się niczym nie różnić od pozostałych – kobieta położyła dziecko spać w łóżeczku i wyszła z pokoju. Po chwili postanowiła spojrzeć na elektroniczną nianię. ZOBACZ TEŻ: Miał iść do dentysty przez ból zębów. 38-latek nie żyje Na ekranie spostrzegła, że…

Czytaj więcej

41-letnia Szkotka Bal Gill wybrała się do muzeum iluzji optycznych w Edynburgu. Przechodząc przez pole widzenia kamery termowizyjnej zobaczyła coś dziwnego. Postanowiła zapisać się do lekarza.  „Camera Obscura and World of Illusions” w Edynburgu, to placówka, która istnieje już 165 lat. Muzeum co roku przyciąga dziesiątki tysięcy osób. W maju tego roku odwiedziła je wraz z bliskimi Bal Gill. Jedną z atrakcji było przejście pod okiem kamery termowizyjnej, która pokazuje temperaturę naszego ciała. Obraz zarejestrowany przez kamerę zastanowił 41-latkę. ZOBACZ TEŻ: Miał iść do dentysty przez ból zębów. 38-latek nie żyje Gill zauważyła, że na zdjęciach z termowizji jedna z…

Czytaj więcej

35-letni strażnik miejski zabił swoją żonę w ubiegłym tygodniu w czwartek. Zwłoki wywiózł kilkadziesiąt kilometrów od domu, ale wpadł w ręce policji gdy tylko złożył zawiadomienie o zaginięciu żony. Teraz poznajemy coraz więcej informacji na temat tej zbrodni.  Piotr Sz. nie miał żadnych skrupułów ani litości dla swojej żony Izabeli. Udusił ją gołymi rękami i od razu zaczął szukać alibi. Do tego celu postanowił wykorzystać portal społecznościowy i wpisy w sieci.  Padnięty po meczu. Żonka śpi już chyba od 19 więc czas na laptopa – napisał w czwartkowy wieczór. W międzyczasie zapakował zwłoki w folię i wywiózł pod…

Czytaj więcej