Autor: kk

Britainy Clark i James Grouvel to para, która była gotowa na to, że już nigdy nie będzie mieć dzieci. Miała to sprawiać choroba, na którą cierpiała kobieta. Jednak w pewnym momencie wydarzyło się coś, co spokojnie można nazwać cudem, a co więcej – potem było tylko lepiej!  Britainy cierpi na endometriozę – chorobę, która prowadzi do niepłodności. W jej wyniku ogniska endometrium zamiast w jamie macicy znajdują się w jajowodach lub jajnikach. Z tego też powodu, gdy kobieta dostała nawracających nudności, lekceważyła ten fakt. Partner namówiła ją jednak na przeprowadzenie testu ciążowego. Wynik był pozytywny! ZOBACZ TEŻ: Młoda barmanka płonęła…

Czytaj więcej

Tego widoku świadkowie przebywający feralnego dnia w jednym z poznańskich barów nie zapomną do końca życia. Gwar i wesołe rozmowy przerwała eksplozja, po której cztery osoby zostały poparzone. Wśród nich najciężej ranną była 30-letnia barmanka.  Daria B. lubiła swoją pracę i wszyscy wspominają ją jako dobrą i uczynną osobę. Wydawałoby się, że praca barmanki nie niesie za sobą zagrożeń większych, niż użeranie się z pijanymi klientami. Niestety, stało się coś znacznie gorszego. ZOBACZ TEŻ: Makabryczny wypadek – sarna ZABIŁA dwie osoby. Zobacz jak do tego doszło W pewnym momencie eksplodował pojemnik paliwem do biokominka. Substancja zawierała alkohol i rozprysnęła się na…

Czytaj więcej

Ta sprawa zbulwersowała całą Polskę. 32-letni Łukasz K. zgwałcił 13-miesięczną dziewczynkę, którą sąsiedzi pozostawili pod opieką jego małżonki. Gdy został zatrzymany, skierowano go do aresztu śledczego przy więzieniu w Czarnem – jednego z najcięższych w Polsce. Siedzą tam najgorsi przestępcy, którzy już wydali na niego wyrok.  Tacy jak on – a więc pedofile, matkobójcy i gwałciciele – zazwyczaj w więzieniach i aresztach trafiają na tzw. ochronkę. Są więc kierowani do cel z dala od innych więźniów, a strażnicy pilnują, aby nikt nie miał do nich dostępu i nie zrobił im krzywdy. Do zakładów karnych trafiają też zwykle anonimowo, ale reszta…

Czytaj więcej

Wraz ze wzrostem populacji saren i innych dzikich zwierząt w Polsce, coraz częściej możemy się na nie natknąć. Szczególne zagrożenie stanowią w okolicy dróg, gdzie mogą nie tylko uszkodzić nasze auta, ale nawet nas zabić. Wyjątkowo koszmarny był rezultat kraksy, do której przyczyniła się sarna na Drodze Krajowej nr 11.  Do wypadku doszło między Tworogiem a Tarnowskimi Górami w niedzielne popołudnie. Sarna wybiegła wprost pod koła motocyklu, na którym podróżowały dwie osoby. 47-letni kierujący i jego 30-letnia pasażerka zginęli na miejscu. ZOBACZ TEŻ: Motocyklista POŚLIZGNĄŁ SIĘ pod nadjeżdżający autobus. Nie miał prawa tego przeżyć, a jednak… [VIDEO] Jak podaje portal gwarek.com.pl, sarny,…

Czytaj więcej

Sprawa ta ciągnie się od 2017 roku i chyba właśnie znalazła ona swój finał. Szymon B. niepowodzenia w grze komputerowej odreagował na 2-letniej Liliance – swojej pasierbicy. Ojczym odepchnął ją z całej siły na framugę drzwi. Dziecko umierało kilka dni bez żadnej pomocy.  Pierwszy wyrok w sprawie zapadł pod koniec 2018 roku. Szymon B. został skazany na 12 lat i 2 miesiące więzienia za znęcanie się i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu skutkującym śmiercią. Jego partnerka i mama dziewczynki, Andżelika B. dostała dwa lata za nieudzielenie pomocy dziecku. Prokuratura żądała 25 lat i wniosła apelację. ZOBACZ TEŻ: Świnoujście: odnaleziono NAJWIĘKSZY niewybuch…

Czytaj więcej

Śledczy z Wrocławia badają sprawę jednego z tamtejszych lekarzy, który rzekomo kilka lat temu skrzywdził swoją 19-letnią pacjentkę. Sprawa jest o tyle ciekawa, że są oni pewni swoich dowodów, tymczasem sąd zdecydował, że ginekolog nie trafi do tymczasowego aresztu, a wystarczy wpłacenie kaucji. Do opisywanego zdarzenia miało dojść kilka lat temu. 19-latka została poczęstowana drinkiem przez doktora, który następnie dopuścił się na niej gwałtu. Kobieta była w takim szoku, że dopiero po czasie zrozumiała, co się z nią dzieje i co robi ginekolog. Przez kilka lat walczyła z traumą i uczęszczała do psychologa. ZOBACZ TEŻ: Nurkując w brazylijskiej rzece, natknął się na…

Czytaj więcej

Bardzo bulwersująca sprawa prosto z Izralela. Tamtejsze media informują o gehennie, którą przeżyła pewna 13-latka. W jednej ze szkół w miejscowości Netivot na pustyni Negew doszło do okrutnej zbrodni – dziewczyna przez 10 dni była wielokrotnie gwałcona przez kolegów!  Ojciec dziewczynki oskarża szkołę o liczne zaniedbania. Jak każda szkoła w Izraelu, ta też posiadała schron przeciwlotniczy. To tam dzień w dzień grupa wyrostków zaciągała 13 latkę, wiązała i gwałciła. Dwóch stało na czatach, a pozostali wykorzystywali bezbronne dziecko. ZOBACZ TEŻ: Nurkując w brazylijskiej rzece, natknął się na tego POTWORA. Nakręcił niesamowite video! Nie wiem, jak takie rzeczy mogą się…

Czytaj więcej

Do dużego pożaru doszło w sobotę w Łodzi, w bloku przy ulicy Służbowej na Widzewie. Strażacy mieli do przeprowadzenia trudną akcję, bowiem ewakuacji wymagał poparzony mężczyzna, którego płomienie uwięziły na balkonie 6 piętra bloku.  Cała akcja została nagrana przez jednego z mieszkańców osiedla. Na nagraniu widzimy strażaków, którzy wspinają się do poszkodowanego i usiłują go ewakuować. Początkowo mieszkaniec bloku nie chce współpracować, zapewne będąc w szoku. Wreszcie udaje się go ściągnąć na dół. ZOBACZ TEŻ: Chocianów: gdy zmarła mu matka, zakopał ją w ogródku. Potem przez 5 lat… W akcji brało udział 9 zastępów straży. Jednak co ciekawe, nie była…

Czytaj więcej

34-letni syn i 55-ojciec wyruszyli na polowanie na dziki do jednego z włoskich parków narodowych. Choć jest to nielegalne, postanowili właśnie tam zapolować na grubego zwierza. Jednak ich plan doprowadził do tragedii.  Mężczyźni polowali nieopodal Postiglione w prowincji Salerno. Rozdzielili się i stracili z oczu licząc na to, że każdy będzie miał szansę coś ustrzelić. W pewnym momencie 34-latek usłyszał szelest liści i zobaczył podejrzany cień między listowiem. Bez zastanowienia i dokładnego mierzenia oddał strzał. ZOBACZ TEŻ: Policjanci zatrzymali „eLkę”. Rutynowa kontrola miała zupełnie niespodziewany przebieg Po chwili zrozumiał, że postrzelił swojego ojca! Mimo wezwania ratowników, mężczyzny nie udało się uratować – zmarł…

Czytaj więcej

Jezioro Miejskie w Międzychodzie to popularne miejsce wśród mieszkańców. W sobotę przed południem stało się jednak areną makabrycznego odkrycia. Jeden ze spacerowiczów dostrzegł przy brzegu jeziora ludzkie zwłoki. Na miejsce przybyły służby.  Szybko ustalono, że ofiara to 68-letni mężczyzna, który w piątek nie wrócił na noc do domu. Ciało znajdowało się przy przeciwległym brzegu niż miejscowość. Zostało wydobyte przez strażaków i zabezpieczone do sekcji zwłok. Śledczy chcą się upewnić, czy w tym wypadku nie było udziału osób trzecich. ZOBACZ TEŻ: 80-latek wyszedł na grzyby. Gdyby nie pies, już by nie żył Najprawdopodobniej mężczyzna utonął w piątkowy wieczór. Jednak na…

Czytaj więcej