Autor: kk

Ratownicy ze stanu Oregon w USA otrzymali bardzo nietypowe zgłoszenie. Zadzwonił do nich mężczyzna, który ogłosił, że stoi na szczycie wulkanu Mount Hood o wysokości 3426 metrów i zamierza popełnić samobójstwo. Musieli ruszyć po niego śmigłowcem.  Z informacji dostarczonych ratownikom wynikało, że mężczyzna znajdujący się na szczycie nieaktywnego wulkanu mógł przedawkować leki. Wyruszyli na pokładzie śmigłowca Chinook należącego do Gwardii Narodowej, który miał ich desantować na zboczu obok poszkodowanego. Pilot wykorzystał manewr znany m.in. z Afganistanu. Posadził tył śmigłowca na zboczu, podczas gdy reszta maszyny wisiała w powietrzu. Otwarty luk ładunkowy umożliwił ratownikom desant i podjęcie poszkodowanego. …

Czytaj więcej

Jak widać kobiety nie muszą obawiać się wyłącznie ciemnych, wąskich uliczek w środku nocy. Zwyrodnialec może czyhać w każdym momencie, nawet w środku dnia. Przekonała się o tym 45-letnia kobieta, która została zaatakowana w czasie joggingu. Seksualna napaść wydarzyła się na obrzeżach Nowego Dworu Gdańskiego. Na ulicy Kochanowskiego, w sobotnie popołudnie 22-letni mężczyzna zaatakował 45-letnią kobietę. Policja jest bardzo oszczędna w dawkowaniu okoliczności zdarzenia ze względu na dobro poszkodowanej. Nie znamy także okoliczności zatrzymania 22-latka, ale wiemy, że stało się to już po kilkunastu minutach od zgłoszenia i że znajduje się w areszcie. W poniedziałek został przesłuchany i…

Czytaj więcej

Coś nam się wydaje, że w tym zdarzeniu swoją rolę odegrał jakiś anonimowy Mirek-Handlarz, który tanim kosztem połatał uszkodzony samochód i sprzedał jako „nówkę-sztukę, niebitą, trzymaną pod kocem w garażu”. W każdym razie siła zderzenia wystarczyła, aby samochód rozpadł się na części.  Do niebezpiecznego wypadku doszło na Alei Witosa w Lublinie. Kierujący chevroletem stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez pas zieleni i uderzył w busa z ośmioma pasażerami. Siła uderzenia była na tle duża, że od auta osobowego oderwał się tył, a sam samochód – jak widać na policyjnych zdjęciach – zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. …

Czytaj więcej

Powiemy wprost – słodki, miły, luzacki i sympatyczny Chajzer nijak nam do tej roli nie pasuje. Ale nie skreślamy go od razu – może pokaże się z dobrej strony? Filip Chajzer to wszystkim znany dziennikarz i prezenter, którego kojarzymy głównie ze współpracy z telewizją TVN. Zaryzykujemy stwierdzenie, że obecnie syn przerósł ojca i cieszy się większą sympatią widzów i popularnością niż Zygmunt, który właśnie przestał reklamować proszki do prania! Chajzer ma już za sobą debiut w roli aktora, zresztą właśnie u Patryka Vegi. Jednak w filmie „Kobiety Mafii” Chajzer de facto zagrał samego siebie. Dostał krótki epizodzik jako…

Czytaj więcej

O sprawie pisaliśmy przed weekendem. Na katowickim osiedlu Tysiąclecia 10 lipca około 23 znaleziono mężczyznę, który wyskoczył z 18. piętra. W jego mieszkaniu natrafiono później na zwłoki jego matki. Policja ustala szczegóły zdarzenia. Jak się okazało, 69-letnia matka samobójcy zginęła w wyniku uduszenia. 27-letni syn po zabiciu matki wyskoczył przez okno. Jak ustalili policjanci, mężczyzna od roku leczył się psychiatrycznie. Wiele informacji uzyskano od jego ojca, który akurat wtedy znajdował się poza domem. Jak powiedział, jego syn pracował jakiś czas za granicą. To wtedy miał zacząć podupadać na zdrowiu psychicznym. Co do tego doprowadziło nie wiadomo. Feralnego…

Czytaj więcej

Niesamowitą wolą walki i hartem ducha wykazała się Angela Hernandez, która zaginęła przed dziesięcioma dniami. Okazało się, że przetrwała tydzień w rozbitym aucie, które spadło z klifu. Całe Stany Zjednoczone żyły historią zaginięcia tej kobiety. Po raz ostatni była widziana 6 lipca na jednej ze stacji benzynowych nieopodal Portland. Potem ślad po niej ginął. Jak się okazało, Angela jadąc drogą wzdłuż nadmorskiego klifu wystraszyła się zwierzęcia, które wyszło przed jej maskę. Gwałtownie odbiła w prawo, wprost w przepaść. Jej samochód spadł do podnóża 60-metrowego klifu obmywanego przez morskie fale! Hernandez już w tym momencie mogła mówić o…

Czytaj więcej

Sprawa może brzmieć kuriozalnie, ale jest jak najbardziej prawdziwa. 42-letni Rafał Piotrowski został w grudniu 2017 roku uznany za zmarłego choć nawet nie był w szpitalu. Wszystko za sprawą fatalnej pomyłki, która do dzisiaj komplikuje mu życie. Koszmar być może wkrótce się skończy – formalne zmartwychwstanie jest możliwe dzięki decyzji sądu. Wszystko przez potężny zbieg okoliczności. W jednym z szpitali zmarł mężczyzna o tym samym imieniu, nazwisku i roku urodzenia. Ktoś przez pomyłkę przypisał mu PESEL żyjącego pana Rafała. W ten sposób mężczyzna dla wszelkich instytucji jest w zasadzie martwy, nie może załatwić żadnej sprawy urzędowej. A co…

Czytaj więcej

Odkąd tylko istnieją granice, ludzie starają się je nielegalnie przekroczyć, omijając cła, podatki, kontrole i inne nieprzyjemności, które nakłada system. Przemytnicy z Ukrainy, którzy usiłują forsować niepostrzeżenie polską granicę wymyślili nowy sposób na zmylenie straży granicznej. Ukraińska straż graniczna z obwodu wołyńskiego odkryła ostatnio bardzo zmyślne przedmioty, które pomagają tamtejszym przemytnikom zmylenie tropów. I to dosłownie – chodzi bowiem o stemple imitujące kopyta łosia! W trudno dostępnym miejscu, niedaleko polskiej granicy, pogranicznicy znaleźli tajemniczy pakunek. W środku znajdowały się wspomniane stemple. Były bardzo zmyślnie skonstruowane. Posiadały wygodne paski umożliwiające zamocowanie ich do butów. Pogranicznicy nie mają wątpliwości, że…

Czytaj więcej

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w miejscowości Murzasichle nieopodal Zakopanego. W jednym z pensjonatów 10-letni uczestnik kolonii chciał zajrzeć do pokoju swoich koleżanek. Jednak zamiast zrobić to przez drzwi, postanowił przejść przez dach! Chłopiec wyszedł przez okno na daszek, którym mógł przedostać się pod okno pokoju koleżanek. Niestety dla niego, w tym samym momencie do jego pokoju wszedł wychowawca. Mały kaskader wystraszył się, stracił równowagę i runął w dół z wysokości pierwszego piętra! Na szczęście dla niego wypadek nie zakończył się groźnie. 10-latek poobijał się trochę, ale nie złamał sobie ani jednej kości. Mimo to trafił do szpitala, gdzie…

Czytaj więcej

Dzisiaj urlop i wakacje za granicą kojarzymy głównie z wczasami All inclusive. Często osoby, które zapłaciły śmiesznie niską cenę za wypoczynek w ofercie last minute myślą, że są panami życia i wszystko im się należy. I co ważne – wcale nie przodują w tym Polacy! Dla wielu osób wakacje za granicą ograniczają się do obżarcia 3 razy dziennie przy szwedzkim stole i leżenia plackiem na leżaku. I to właśnie hotelowe leżaki są tematem dzisiejszego tekstu. Otóż z lotu ptaka można zobaczyć więcej. Pewien wczasowicz nagrał ze swojego balkonu pierwsze chwile po otwarciu wstępu na basen w jednym z…

Czytaj więcej