Autor: kk

Prawdziwe szczęście w nieszczęściu i emocjonalny rollercoaster stały się udziałem pewnej rodziny z pogranicza paragwajsko-brazylijskiego. Kiedy ich 20-letni syn zaginął, byli pewni, że padł ofiarą gangsterskich porachunków. Tymczasem wrócił jak gdyby nigdy nic przed własnym pogrzebem!  Do przedziwnego zdarzenia doszło w wiosce Santa Teresa w Paragwaju. 20-letni Juan Ramon Alfonso Penayo wyszedł z domu 14 czerwca i ślad po nim zaginął. Rodzina była przerażona, bo okolica ta słynie z porachunków narkotykowych karteli. Gdy przez kilka dni Penayo nie dawał znaku życia rodzina uznała, że musiało stać się coś strasznego. Co gorsza, w ostatnią niedzielę policja odnalazła w okolicy…

Czytaj więcej

W nocy w Radomiu działy się dantejskie sceny. 43-letni nożownik wdzierał się do przypadkowych mieszkań i atakował niewinnych domowników i przechodniów. Następnie urządził sobie rajd ulicami miasta, a zatrzymany przez policję… zmarł. Policja i prokuratura wydały oficjalny komunikat dotyczący wydarzeń tej nocy. 43-letni nożownik najpierw wtargnął do mieszkania zajmowanego przez swoją konkubinę, którą dotkliwie pobił. Następnie dostał się do przypadkowego mieszkania na osiedlu Idalin, gdzie nożem zaatakował 34-letniego mężczyznę. Ten ratował się ucieczką przez okno na 1. piętrze. Nożownik chwycił kluczyki leżące w domu i postanowił odjechać samochodem zaatakowanego mężczyzny. Dotarł do centrum miasta, gdzie wszedł od jednego…

Czytaj więcej

Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. 4 marca miał miejsce tragiczny wybuch gazu w jednej z budynków w Poznaniu. 5 osób zginęło, 20 osób zostało rannych. Wśród gruzów kamienicy odnaleziono ciało z odciętą głową, a śledczy ogłosili, że cała sprawa może być brutalnym morderstwem i bezwzględną próbą zatarcia śladów! 29 marca sąd wydał decyzję o 3 miesięcznym areszcie dla Tomasza J. Mężczyzna usłyszał zarzuty morderstwa, znieważenia zwłok i spowodowania częściowego zawalenia budynku mieszkalnego. Odmówił składania zeznań, więc śledczy przystąpili do żmudnej pracy zbierania dowodów, które pozwoliłyby go obciążyć przed sądem. Czas mijał i pojawiła się groźba, że trzy miesiące…

Czytaj więcej

To był sądny dzień dla warszawskich kobiet. W jeden dzień, co najmniej cztery z nich padły ofiarą brutalnych napaści. I to za sprawą jednego mężczyzny. 26-letni Kamil W. w biały dzień, w centrum Warszawy napadał na kobiety usiłując je okraść i zgwałcić. Prawdopodobnie napadł na cztery panie, ale ofiar zwyrodnialca może być więcej. Kamil W. nie znał kobiet, które stały się cele jego ataków. Wybierał je przypadkowo. Pierwszą z ofiar udało mu się zgwałcić i okraść, drugą groźbami doprowadził do innej czynności seksualnej. Kolejne dwie ofiary próbował zmusić do tego samego, ale na szczęście bezskutecznie.Wszystkie cztery poszkodowane zgłosiły się…

Czytaj więcej

Nadmierna prędkość, brawura i brak doświadczenia, to częste przywary, szczególnie młodych, polskich kierowców. W czasie manewru wyprzedzania osobowe audi kierowane przez 21-letnią dziewczynę wypadło z drogi i rozbiło się o drzewo. Policja ku przestrodze opublikowała zdjęcie wozu. Wypadek zdarzył się na drodze pomiędzy miejscowościami Wilcza Wola i Bojanów w powiecie kolbuszowskim na Podkarpaciu. 21-letnia kierująca audi, jadąca razem z 20-letnią koleżanką, chciała wyprzedzić forda transita. Niestety, w czasie manewru straciła panowanie nad samochodem, wjechała do rowu i uderzyła z całym impetem w drzewo. Siła uderzenia była tak potężna, że dosłownie zdemolowała auto. Aby wyciągnąć kobiety potrzebna była pomoc…

Czytaj więcej

W jednym z budynków mieszkalnych w Żabnie ulatniał się gaz. Sąsiedzi szybko odkryli, że źródłem jest mieszkanie 81-letniego emeryta, który jednak nie mógł znaleźć kluczy do drzwi. Wezwana na pomoc straż i policja zamiast nic znalazła w mieszkaniu spory arsenał! Sytuacja wydawała się dość poważna, bo starszy pan nie mógł dostać się do środka, a stężenie gazu cały czas rosło. Za jego zgodną policjanci wyważyli drzwi, a gdy weszli do środka kontynuowali poszukiwania kluczy. Traf chciał, że w szafce, w której stała butla gazowa znajdowało się kilka niebezpiecznych przedmiotów. Po zabezpieczeniu butli przez strażaków okazało się, że leży tam…

Czytaj więcej

Po dwóch fatalnych błędach naszego zespołu Senegal w zasadzie dostał bramki na tacy. Przy jednej z nich winę częściowo ponosi Wojciech Szczęsny. Jego ojciec Maciej skrytykował go chyba najostrzej ze wszystkich! Wczorajsza porażka 2:1 z Senegalem była jak kubeł zimnej wody dla reprezentacji i zapatrzonych w nią kibiców. Mało kto słuchał bardziej wyważonych opinii ekspertów, którzy uważali, że remis z drużyną z Czarnego Lądu będzie dużym sukcesem. Tymczasem nie ma nawet tego. Pierwszą bramkę możemy w zasadzie wybaczyć Cionkowi. To w dużej mierze zwykły pech, że piłka akurat tak odbiła się od jego nogi. Ale przy drugim golu…

Czytaj więcej

Trudno ocenić na ile prawdziwa jest ta informacja, ale wiadomość lotem błyskawicy rozeszła się najpierw wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości, a zaraz potem po mediach. Jarosław Kaczyński miał rzekomo podać datę, kiedy zamierza wycofać się z czynnej polityki! Co na to posłowie PiS?  Według dziennikarzy „Super Expressu” Kaczyński rozważa odejście za rok, po kolejnych wyborach parlamentarnych. Miałby od tego momentu zostać honorowym prezesem partii. Politycy PiS zastanawiają się na ile jest to prawdziwy plan, a na ile blef prezesa. Kaczyński już niejednokrotnie puszczał w eter informacje, które służyły jedynie wysondowaniu opinii. Jak jest tym razem? Teraz sprawa…

Czytaj więcej

Nie takich łowów spodziewał się wędkarz, który nad Odrą w Nowej Soli rozłożył się ze swoim sprzętem. W pewnym momencie w rzece zauważył podejrzane zawiniątko. Gdy je wyłowił, okazało się, że są to zwłoki noworodka. Ciało wyłowiono w poniedziałek około 19:00. Policja nie ujawnia zbyt wielu szczegółów. Nie wiemy w jakim stanie były zwłoki noworodka, czy to ofiara zabójstwa, czy może dziecko urodziło się martwe. Na miejscu do późna trwały czynności śledczych. Policja nie podała też do wiadomości informacji o płci dziecka, ani jego dokładnym wieku. Jednak nie trudno się domyślić w jaki sposób znalazło się w rzece.…

Czytaj więcej

Okolice Włodawy, jedna z wielu lubelskich, cichych miejscowości. To tam doszło do napaści tak brutalnej, że policja nie chce ujawniać żadnych szczegółów. Jednak nawet te, które znamy, wystarczająco mocno mrożą krew w żyłach! Pobicie było tylko początkiem, horror zaczął się dopiero później. Ofiarą grupy napastników stał się mieszkaniec tej okolicy. Podobno wcześniej grupa wspólnie bawiła się nad wodą, ale doszło między nimi do awantury. Ofiara, młody chłopak, została wyciągnięta z własnego samochodu i brutalnie pobita. Następnie bandyci wywieźli ją do pobliskiego lasu i rozpoczęli drugą część swojego chorego planu. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł „Dziennik Wschodni” wynika,…

Czytaj więcej