Autor: kk

Temat poranionych i skażonych ryb, wyławianych z Bałtyku przez rybaków zainteresował reporterów programu „Alarm!” w TVP 1. Wygląda na to, że na dnie naszego morze czai się śmiertelne niebezpieczeństwo. Wkrótce na jego zlikwidowanie może być za późno. Nie jest wiedzą powszechną, że na dnie Bałtyku po II Wojnie Światowej zatopiono setki ton gazów bojowych, pocisków z bronią chemiczną i innych niebezpiecznych substancji. Aby ograniczyć koszta utylizacji, beczki z iperytem, cyklonem B, sarinem i innymi gazami były topione w morzu. Po dziesiątkach lat beczki i pociski są w tak złym stanie, że trujące substancje zaczynają się z nich wydobywać. …

Czytaj więcej

Waszyngtoński think-tank, Instytut Studiów nad Wojną opracował raport, w którym opisał stopień przygotowania rosyjskiej armii do wojny  – zarówno konwencjonalnej, jak i hybrydowej. Wnioski są dość niepokojące Rosja już jest gotowa. Zdaniem instytutu, Rosja jest przygotowana do wojny konwencjonalnej na Ukrainie. Jej siły zbrojne są więc w stanie dokonać ataku na naszego wschodniego sąsiada na pełną skalę. Zarówno od wschodu jak i północy. Raport zwraca uwagę na to, że do tej pory NATO skupiało się na państwach bałtyckich, zaniedbując i nie doceniając ukraińskiego teatru działań. Tymczasem Kreml ma rozmieszczone wokół Ukrainy siły wystarczające do przeprowadzenia agresji. Nie…

Czytaj więcej

Prawdziwa gorączka zapanowała w niewielkiej miejscowości Domeck, w województwie opolskim. Od trzech tygodni mieszkańcy, dzięki informacji księdza proboszcza, żyją sprawą meteorytu, który miał spaść gdzieś koło ich wsi. Niektórzy rozpoczęli już poszukiwania. To prawdziwy wyścig z czasem, który zarazem podzielił lokalną społeczność. Okruch kosmicznej skały spadł w okolicy Domecka 14 lutego. Został wypatrzony przez czeskich obserwatorów kosmosu, którzy informację i przypuszczalną lokalizację przekazali Polakom. Wagę skały ocenili na trzy kilogramy. Sprawa dotarła do Narodowego Centrum Badań Jądrowych, któremu bardzo zależy na odnalezieniu meteorytu. Instytucja zwróciła się do… proboszcza lokalnej parafii, aby poinformował mieszkańców o poszukiwaniach! Parafianie zainteresowali się…

Czytaj więcej

Wydawać by się mogło, że mylenie gazu z hamulcem to domena blondynek zza Oceanu. A jednak nie – oto mamy swój, polski przykład braku kompetencji do prowadzenia samochodu. Kobieta prawie wjechała do supermarketu swoim autem, ale mimo to policja nie dopatrzyła się podstaw do nałożenia mandatu. Komiczne, a zarazem bardzo groźne zdarzenie miał miejsce na parkingu supermarketu Dino w Leśnicy w województwie opolskim. Starsza kobieta – niestety nie znamy jej wieku – kierująca Toyotą RAV 4 chciała zaparkować na miejscu dla niepełnosprawnych. Jednak zamiast zatrzymać auto na stanowisku, z impetem wjechała w drzwi wejściowe rozbijając je na kawałki! …

Czytaj więcej

Tak się chciała pochwalić synusiem, że wydała go wprost w ręce policjantów! Sytuacja godna filmu komediowego miała miejsce we Włocławku. Złodziej, który w bezczelny sposób ukradł osobowego citroena wpadli bardzo szybko w ręce służb, a wydatny w tym udział miała jego gadatliwa matka!  Mieszkaniec Włocławka chciał sprzedać auto. Ogłosił się w Internecie i bardzo szybko pojawili się pierwsi zainteresowani, by obejrzeć osobowego citroena. Z jednym z nich – 20 letnim mężczyzną właściciel pojazdu umówił się na sobotę. Potencjalny kupiec przyjechał z kolegą i w czasie oględzin auta wykorzystał fakt, że kluczyki znajdują się w stacyjce. Chwila nieuwagi właściciela…

Czytaj więcej

Praca w drogówce nie należy do nudnych. Szczególnie, gdy trafi się jakiś pościg i to z takim zakończeniem! Policjanci musieli być w niezłym szoku, gdy zobaczyli, kto próbował im zwiać – pirat drogowy w ogóle nie powinien znajdować się za kierownicą! W weekend policjanci drogówki przeprowadzali kontrolę prędkości nieopodal Sulęcina w województwie lubuskim.  Pomiar prędkości jednego z aut wykazał 72km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 40km/h. Funkcjonariusz dał więc sygnał do zatrzymania, jednak auto ominęło go i pomknęło dalej! Policjanci rozpoczęli pościg. Po uruchomieniu sygnałów dźwiękowych i świetlnych samochód posłusznie zatrzymał się na poboczu drogi – czyli…

Czytaj więcej

Prawdopodobnie rodzinna tragedia rozegrała się w Zelczynie, wsi niedaleko Krakowa. Dziś po 6 rano 41-letni mężczyzna, głowa rodziny, wrócił do domu i zastał straszliwy widok. Trójka jego dzieci i żona nie żyli. Czy doszło do strasznej zbrodni?  Ciało 36-letniej żony było powieszone w jednym z pomieszczeń domu. Dzieci zaś – 4-letnia Nadia, 9-letnia Aleksandra i 12-letni Kamil – znajdowały się w swoich łóżkach. Na ich ciałkach nie było żadnych śladów obrażeń. Wszystko wskazuje na to, że zostały uduszone. Układ zwłok każde podejrzewać, że matka najpierw udusiła swoje dzieci, a następnie popełniła samobójstwo. Badany jest też wątek ewentualnego zatrucia…

Czytaj więcej

W sobotę rano na parkingu w pobliżu stacji benzynowej w Kutnie przy ul. Kościuszki odnaleziono w ciężarówce ciała dwóch mężczyzn poszukiwanych od piątku. Cała akcja zaczęła się, gdy żona jednego z kierowców nie mogła się z nim skontaktować. Po ostatnim telefonie męża zaczęła przeczuwać, że stało się coś złego. Tir musiał zaparkować na stacji w czwartek wieczorem. Wewnątrz znajdował się 39-letni właściciel firmy transportowej i 50-letni pracownik. 39-latek dzwonił do żony mówiąc, że czeka ich naprawa systemu ogrzewania w pojeździe. Sprawa tym bardziej niecierpiąca zwłoki, że był to okres najtęższych mrozów. W piątek kontaktu z mężem już nie…

Czytaj więcej

Przerażającego i mrożącego krew w żyłach odkrycia dokonał mieszkaniec okolic Grudziądza, który spacerował ze swoim psem po wałach wiślanych koło wsi Sosnówka. W pewnym momencie, na terenach zalewowych dostrzegł rozkładające się zwłoki. Co jeszcze straszniejsze, nie miały one ani rąk ani głowy. Na miejsce przybyli policyjni specjaliści i straż pożarna, która wyciągnęła zwłoki. Na razie nie ma żadnych informacji na temat przyczyn śmierci. Wydawać by się mogło, że ciało bez głowy i rąk musi być ofiarą zabójstwa. Jednak prokuratura – póki co – jedynie „nie wyklucza” takiej możliwości.  Wynika to z tego, że utrata rąk i głowy może też…

Czytaj więcej

Kobieta skradła całe show swojemu uczniowi i wyrosła na gwiazdę Internetu, nie tylko w Rosji, gdzie powstało nagranie. Nauczycielka śpiewu jest naprawdę „wczuta” w to, co dzieje się na scenie! Filmik został nakręcony w czasie występu uczniów szkoły muzycznej. W tle słyszymy chłopca wykonującego piosenkę „O surdato’nnammurato”, w Rosji znaną jako „Zakochany żołnierz”. Jednak kamera skupia się na nauczycielce, która pełna ekspresji wspiera swojego wychowanka! Kobieta cały czas gestykuluje i „śpiewa” razem z uczniem pokazując mu jak poprawnie otwierać usta by za każdym razem wydobył się z nich najczystszy możliwy dźwięk. Kobieta jest niesamowicie zaangażowana, a…

Czytaj więcej