Wbrew zapowiedziom premier i polityków PiS, podwyżki cen wody nie są wykluczone.
18 lipca sejm uchwalił nowe Prawo wodne. Tuż przed głosowaniem nad całością ustawy Prawo wodne na mównicy pojawiła się premier Beata Szydło, która zapewniła, że uchwalana przez Sejm ustawa nie spowoduje wzrostu kosztów za pobór wody dla Polaków. Opozycja twierdzi jednak co innego i najprawdopodobniej ma rację.
Po uchwaleniu ustawy pojawiły się pierwsze informacje, że podwyżki jednak będą. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów już zapowiedział0 20 procentowy wzrost cen wody w przyszłym roku.
„Jeśli nowe Prawo Wodne, wraz z rozporządzeniami, zacznie funkcjonować jeszcze w tym roku, a Senat nie wniesie istotnych poprawek, dla mieszkańców województwa śląskiego nowe regulacje oznaczają istotną podwyżkę cen hurtowej wody dostarczanej przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w 2018 roku -średnio o 20 proc. tj. 47 gr. za metr sześcienny”– można przeczytać w oświadczeniu wydanym przez firmę.
Jak wyjaśnia GPW województwo śląskie „zostanie obłożone dodatkowymi i nieuzasadnionymi opłatami wynikającymi z podwyższonych opłat za duży pobór wody przez Spółkę. Nowe Prawo w obecnym kształcie nie uwzględnia bowiem specyficznego i zarządzanego przez GPW systemu zaopatrzenia w wodę które istnieje od ponad 100 lat i jest unikatowym rozwiązaniem w skali Europy. Dzięki niemu 3,5 mln mieszkańców aglomeracji śląskiej ma codziennie zagwarantowane bezpieczeństwo dostaw wody niezależnie od warunków klimatycznych”.
W związku z tym, wg nowego prawa koszty zaopatrzenia wspólnego w wodę przez śląską firmę wliczone będą do rachunków najpierw w rozliczeniach hurtowych, a potem indywidualnych. Efektem końcowym będą wyższe opłaty za pobór wody nawet o 266 proce niż w innych częściach kraju.
Źródło WPROST
MM