Do bójki doszło w centrum Kalisza u zbiegu ulic Górnośląskiej i Staszica. Dwie młode kobiety okładały się po głowach, szarpały za włosy i kopały. Żaden z przechodniów długi nie reagował na szarpaninę.
Sytuacja trwała aż do przyjazdu policji. Jedna z kobiet przechodziła z 6-letnim synem obok 26-letniej agresorki. Kobiety zaczęły rozmawiać. Nagle doszło między nimi do rękoczynów.
Całej sytuacji przyglądał się syn jednej z kobiet. Panie biły się, kopały i szarpały za włosy. Potem się przewróciły, mimo to kontynuowały walkę. W końcu zainterweniował jeden z przechodniów. Ktoś wezwał policję. Dopiero funkcjonariuszom całkowicie udało się rozdzielić kobiety.
Jak informuje Przemysław Czarnecki z kaliskiej policji:
„Kobieta, która wszczęła awanturę, była pijana. Miała około 1,5 promila alkoholu. Została zatrzymana i przewieziona do policyjnej izby zatrzymań. Poszkodowana złożyła zawiadomienie. Trwa postępowanie w tej sprawie.”
Agresorka całej sytuacji znana jest na swoim osiedlu z takiego zachowania. Na szczęście poszkodowana kobieta nie odniosła poważnych obrażeń.
kd, źródło: tvn24