W poniedziałek w Bydgoszczy dokonano makabrycznego odkrycia. W jednym z mieszkań policja odnalazła ciała dwóch noworodków oraz ich matkę w ciężkim stanie. Po czterech dniach poznaliśmy wyniki sekcji zwłok, która potwierdziła najgorsze obawy, co do tej sprawy.
Policja otrzymała zgłoszenie w poniedziałek około godziny 13:00. W jednym z bloków na bydgoskim Okolu patrol policji wraz z ratownikami pogotowia natrafił na dwóch nie dających oznak życia niemowlaków oraz ich matkę. Chłopcy byli dwumiesięcznymi bliźniakami i niestety nie udało się ich uratować. Ich mama w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala. Od początku było wiele niejasności, co tak naprawdę stało się w mieszkaniu. Teraz już wiemy.
Od samego początku śledczy podejrzewali, że doszło tam do zabójstwa i być może próby samobójstwa. Pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, że 40-letnia matka chłopców leczyła się psychiatrycznie i miała poważne problemy. Teraz pogłoska ta zdaje się potwierdzać, bowiem kobieta przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. Świadczy o tym też poznany przez dziennikarzy przebieg wypadków.
ZOBACZ TEŻ: Nowy śmiercionośny narkotyk. SZARA ŚMIERĆ może zabić przez samo dotknięcie!
Feralnego dnia ojciec chłopców musiał wyjść z domu na moment i poprosił sąsiadkę aby zaglądała co jakiś czas do mieszkania. Gdy kobieta weszła do niego po jakimś czasie, spostrzegła nieprzytomne niemowlaki i ich mamę, nie dającą oznak życia. To ona wezwała pogotowie. Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że dzieci zostały utopione.
Obie sekcje się zakończyły. Biegły wskazał jako najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci dzieci uduszenie gwałtowne w mechanizmie utonięcia, czyli utopienie. Celem potwierdzenia takiego założenia pobrano wycinki z narządów do badań mikroskopowych oraz krew do badań fizykochemicznych. Po uzyskaniu tych dodatkowych wyników badań będzie można ostatecznie potwierdzić przyczynę śmierci. Opinia w tej sprawie spodziewana jest za ok. 2 miesiące
Jak na razie policja nie może przesłuchać kobiety ze względu na jej stan psychiczny. Również ojciec dzieci ze względu na głęboką traumę nie jest w stanie złożyć zeznań.