Oj, temu panu nie możemy odmówić fantazji…. Gdy na świnoujski SOR zgłosił się około 60-letni mężczyzna, który miał łożysko zaciśnięte na spuchniętym penisie, lekarze od razu wiedzieli, że muszą poprosić strażaków o pomoc. Ci przez ponad godzinę usiłowali oswobodzić delikwenta.
Pod świnoujski szpital przybyło kilka wozów strażackich z odpowiednim sprzętem. Choć raczej ciężko mówić o „odpowiednim sprzęcie” w takim wypadku… przecież żadna z pił, pilników, obcęgi i innych nie jest przystosowana do wyswobadzania męskich narządów! Tymczasem aby przeciąć łożysko należało mieć nerwy ze stali!
Niemniej jednak przez bitą godzinę strażacy trudzili się, by wyswobodzić podstarzałego erotomana. Akcja zakończyła się sukcesem, jednak teraz mężczyzna jest obiektem niekończących się żartów internautów. Cóż… to chyba i tak niska cena jak za taką głupotę!