Krater Halemaumau w Steaming Bluff na Hawajach jest chętnie odwiedzany przez turystów. Wielu z nich jest na tyle zachwyconych tym, co widzą, że wyłącza im się logiczne myślenie. Pewien 32-letni turysta tak bardzo chciał zajrzeć do wnętrza wulkanu, że wychyliwszy się wypadł za barierki.
Wypadek zauważył inny mężczyzna, który wezwał służby ratownicze. Służby przybyłe na miejsce miały spory problem, żeby dostać się do leżącego 21-metrów niżej, połamanego pechowca. Choć chyba należałoby go nazwać szczęściarzem – gdyby jego upadek skończył się niżej, prawdopodobnie nie byłoby co zbierać z wnętrza wulkanu!
Po trzech godzinach ratownicy wyciągnęli go na powierzchnię i przetransportowali do najbliższego szpitala. Jego stan jest krytyczny i trudno w tym momencie orzec, czy za swoją lekkomyślność nie zapłaci najwyższej ceny!
turystyka.wp.pl