Skerearz stanu USA Mike Pompeo bardzo ostro oskarżył Chiny o doprowadzenie do ogólnoświatowej pandemii. Na jego zarzuty odpowiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ, Hua Chunying.
Stany Zjednoczone lansują teorię zgodnie z którą wirus SARS-CoV-2 nie przeszedł na ludzi z nietoperzy, tylko wydostał się z chińskiego laboratorium w Wuhan. Amerykanie uważają, że w laboratorium nie były przestrzegane odpowiednie procedury bezpieczeństwo i niedbalstwo doprowadziło świat do katastrofalnej w skutkach epidemii.
ZOBACZ TEŻ: Oto trzy hipotezy nt. zaginięcia małego Kacperka. Co stało się z dzieckiem?
W związku z tym Stany zażądały aby ich eksperci zostali wpuszczeni na teren centrum wirusologii w Wuhan i do kilku innych chińskich laboratoriów. Oczywiście takich warunków strona chińska nie mogła przyjąć.
Hua Chunying powiedziała, że oskarżenia strony amerykańskiej są niezgodne z prawdą, zaś współpraca pomiędzy chińskimi i amerykańskimi specjalistami trwa od stycznia, kiedy to odbyła się wspólna misja pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia.
Komunistyczna Partia Chin jest otwarta, przejrzysta i odpowiedzialna […]. Dwóch amerykańskich ekspertów pod koniec stycznia uczestniczyło we wspólnej misji WHO-Chiny
– twierdzi chińska rzeczniczka MSZ.
Hua Chunying odbiła też piłeczkę w kierunku Waszyngtonu stwierdzając, że Stany powinny się skupić na zwalczeniu epidemii w swoim kraju i ustalić dokładnie kiedy pierwszy przypadek koronawirusa naprawdę znalazł się w Stanach.
Dlaczego nie poprosić amerykańskich ekspertów o ustalenie, kiedy wirus pojawił się w Stanach Zjednoczonych? Amerykanie potrzebują odpowiedzi. Świat również ma prawo wiedzieć
– napisała rzeczniczka na swoim profilu na Twitterze.