Dorota Rabczewska, wszystkim znana jako Doda, raczej nie kojarzy się z miłą i świąteczną atmosferą. Jak rockmanka i celebrytka spędza święta? Okazuje się, że bardzo rodzinnie, ale wcale nie przepada za tym okresem w roku!
Doda przyznała, że przez wiele lat unikała świąt Bożego Narodzenia. Zazwyczaj w tym okresie wyjeżdżała na urlop by uniknąć zgiełku w sklepach i atmosfery, która dla niej jest nie do zniesienia.
ZOBACZ TEŻ: Żywa choinka gubi igły? Oto PROSTY TRIK jak temu zapobiec!
Ja w ogóle nie lubię świąt Bożego Narodzenia! W ogóle na nie nie czekam, drażni mnie to! Smuci mnie to! Jakbym mogła, to bym się zamieniła w tego zielonego Grincha, który odwołuje święta
– mówi gwiazda.
Ale jednak życie zweryfikowało jej zachowanie. Doda zrozumiała, że spędzanie świąt w gronie rodziny jest bardzo ważnym i cennym zwyczajem, który należy docenić, póki nie jest na to za późno. Dlatego od kilku dni przebywa z rodzicami w ich domu w Ciechanowie.
Odkąd moja mama zachorowała na raka, już nigdy nie opuściłam świąt. Dodatkowo ostatnie święta były tragiczne, bo i u taty został zdiagnozowany nowotwór. Na szczęście rodzice wyszli z tego, ale nie wyobrażam sobie po tym, co przeszliśmy, dobrze się bawić w tak szczególny dzień bez nich. Życie jest nieprzewidywalne. Trzeba doceniać każdą chwilę z rodziną!
– powiedziała Doda Super Expressowi.
Nam nie pozostaje nic innego jak tylko zgodzić się z jej opinią. Cokolwiek nas dzieli ze swoimi bliskimi, doceńmy że jednak mamy ich koło siebie. Zasiądźmy razem do wigilijnego stołu, połammy się opłatkiem i spędźmy ten świąteczny czas razem.