Sąd w Paryżu skazał dwóch byłych burmistrzów z Rwandy na kary dożywotniego więzienia za udział w ludobójstwie plemienia Tutsi w Rwandzie w 1994 roku.
Jak podaje portal interia.pl, proces trwał dwa miesiące i doprowadził do skazania 58-letniego Octaviena Ngenzi i 65-letniego Tito Barahiry za ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości. Sąd uznał, że obaj byli winni masowych i systematycznych doraźnych egzekucji służących realizacji planu, którego celem było zniszczenie grupy etnicznej Tutsi.
Kar dożywocia dla obu mężczyzn, kolejnych burmistrzów miejscowości Kabarondo na wschodzie Rwandy, żądał prokurator. Opisywał oskarżonych jako „sługi planistów ludobójstwa”, „oprawców” i „nadzorców zbrodni”, odpowiadających za organizację masowych zabójstw w ich gminie przy granicy z Tanzanią. Podkreślał, że obaj do końca zaprzeczali swojemu udziałowi w zbrodniach.
Najstraszniejsza masakra w Kabarondo miała miejsce 13 kwietnia 1994 roku w tamtejszym kościele, do którego uciekły tysiące Tutsich w daremnej nadziei, że w miejscu świętym znajdą schronienie, tak jak było podczas innych masakr popełnianych od lat 60. XX wieku. Według ONZ w wyniku trwającego od kwietnia do czerwca 1994 roku ludobójstwa w Rwandzie śmierć poniosło ok. 800 tys. osób, głównie przedstawicieli ludu Tutsi.
Jedyna sprawiedliwa byłaby kara śmierci.
BR