Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Radiem Zet wyraził jasne stanowisko: osoba sprawująca najwyższy urząd w państwie powinna być wolna od uzależnień, zwłaszcza takich, które mogą wpływać na zdolność podejmowania decyzji. Jak podkreślił, głowa państwa odpowiada m.in. za bezpieczeństwo kraju i wojsko, dlatego musi działać w pełni świadomie i odpowiedzialnie.
Duda odniósł się również do pomysłu wprowadzenia obowiązkowych badań na obecność substancji psychoaktywnych dla kandydatów na urząd prezydenta. Jego zdaniem to rozsądna propozycja – sam takich testów nie przechodził, ale zapewnił, że nie miałby problemu z ich wykonaniem w każdej chwili.
Prezydent podkreślił, że sam od lat prowadzi zdrowy tryb życia – od dawna nie pije alkoholu, a palenie rzucił w 2017 roku. Jego zdaniem styl życia prezydenta powinien być przykładem dla obywateli.
Wypowiedź Dudy pojawiła się w kontekście niedawnego incydentu z udziałem Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta, który podczas debaty sięgnął po saszetkę nikotynową (tzw. snus). Prezydent zauważył, że choć nikotyna sama w sobie nie zaburza świadomości, to jako substancja uzależniająca powinna być również rozważana w dyskusji o nałogach polityków.
Duda skomentował też swoją nieobecność na marszu poparcia dla Nawrockiego, który odbył się w Warszawie. Jak wyjaśnił, Dzień Matki spędził w Krakowie ze swoją mamą i nie otrzymał zaproszenia od sztabu kandydata, więc nie planował udziału w wydarzeniu.
