Chyba każdy pamięta ostatni finał Ligi Mistrzów, w którym antybohaterem zdecydowanie stał się bramkarz Liverpoolu, Karius. Teraz w meczu International Champions Cup znów popełnił błąd!
Mimo, że Liverpool zakupił ostatnio brazylijskiego bramkarza Alissona, to we wczorajszym meczu bramki bronił Karius. Alisson jest obecnie po Mistrzostwach Świata i swoje treningi zacznie później, niż większość ekipy The Reds. W ramach International Champions Cup Liverpool zmierzył się z Borussią. W tym meczu popełnił jednak kolosalny błąd:
Karius mus be the only keeper in the world who gets worse by the week #Lfc pic.twitter.com/Tiv7b1ce3U
— Andreas Valera (@AndreasValera) July 22, 2018
[ZOBACZ: ROBERT LEWANDOWSKI TŁUMACZY, DLACZEGO ŻONA BRONI GO PRZED HEJTEM!]
Liverpool przegrał to spotkanie z Borussią 1:3. Oczywiście, na ten turniej przyjeżdżają zawodnicy, którzy nie grali podczas Mistrzostw Świata w Rosji. Do pierwszej połowy The Reds prowadzili 1:0 po bramce obrońcy Van Dijka. Niestety w drugiej połowie nie było już tak dobrze dla zawodników z Anglii. Dwie bramki zdobył Pulisic, 19-letni talent z Dortmundu. Wynik ustalił J-B Larsen w doliczonym czasie gry.
źródło: twitter