Znana w Stanach Zjednoczonych YouTuberka jak zwykle chciała wrzucić nowy filmik do sieci. Problem jednak w tym, że raczej przesadziła. Kobieta znalazła się w ogniu krytyki, a to co zrobiła jest okropne!
YouTuberka ze Stanów Zjednoczonych – Michelle Grace opublikowała nowy filmik, w którym pokazała zniszczoną paletę do makijażu. Stwierdziła też, że jest to sprawka jej 2-letniej córki. Kobieta znalazła się w ogniu krytyki po tym jak przyznała, że za zniszczenie palety pobiła swoją córkę. Grace przeklinała i przyznała, że od bicia dziecka boli ją ręka. W filmie słychać było płacz dziecka.
Wiem, że wielu rodziców się ze mną nie zgodzi, ale nie daję klapsów mojemu dziecku, chyba że muszę. Zwykle jest to tylko jeden cios i ledwo boli, a ona płacze przez kilka sekund.
-powiedziała kobieta w filmiku.
Po opublikowaniu tego filmu na YouTuberkę „wylała” się fala krytyki. Kobieta otrzymała bardzo dużo negatywnych opinii. Niektórzy współczuli dziecku takiej matki. Po fali krytyki nagranie zostało usunięte przez Grace. Grace postanowiła również wydać oświadczenie, w którym wytłumaczyła swoje karygodne zachowanie. Twierdziła, że działała pod wpływem emocji.
Tak, sprawiłam jej lanie. Ale nie mocno. To zraniło jej uczucia, ale nie ją. Kiedy nie słucha tego, co jej mówię, mam wrażenie, że odnoszę porażkę jako mama. Spokojne mówienie i zabieranie rzeczy na krótki czas czasami z nią nie działa.
-możemy przeczytać na Twitterze.
https://www.youtube.com/watch?v=e50PYy0C6CE&feature=emb_title
Przemawia do Was takie tłumaczenie?
Źródło: o2.pl
Foto: zrzut ekranu/YouTube