„Jeżeli wygramy wybory, a jestem przekonany, że tak się stanie, jeżeli Polacy odrzucą PiS jesienią 2019 roku, to z natury rzeczy następnym krokiem byłby wybór Tuska na prezydenta – tak mówi logika dzisiejszych dni” – podkreślił lider PO Grzegorz Schetyna w rozmowie w TOK FM.
Zdaniem Schetyny Donald Tusk byłby odpowiednim kandydatem na prezydenta w kolejnych wyborach prezydenckich. „Najpierw wybory samorządowe, potem europarlamentarne, potem parlamentarne i potem decyzja Tuska, bo później kończy swoją kadencję (jako szef Rady Europejskiej). To będzie grudzień 2019 r. Będziemy po trzech wyborach i 5 miesięcy przed wyborami prezydenckimi. I wtedy podejmie decyzję” – zaznaczył polityk PO.
„Ja powiedziałem, że moim marzeniem jest to, żeby on był kandydatem na prezydenta koalicji rządzącej, czyli tej która wygra wybory w 2019 r. Bo wtedy można stworzyć właśnie taki scenariusz, który pozwoli po tych wyborach, które będą, po tych trzech wyborach, jeszcze dodatkowo wygrać wybory prezydenckie” – ocenił Schetyna.
Według szefa PO Tusk jest symbolem „anty-PiSu”. „Będzie symbolem tych rządów, które też będą inaczej oceniane przez Polaków w perspektywie kolejnych miesięcy i lat” – podkreślił Schetyna.
Źródło PAP
MM