Nie każdy zabytek w naszym kraju może liczyć na „równe traktowanie” i odpowiednią opiekę i finansowanie. Mamy kilka naprawdę zadbanych perełek, ale jest też sporo nieoszlifowanych diamentów, które gdzieś z dala od głównych dróg i wielkich miast czekają na inwestorów. Niewątpliwie jednym z nich jest zamek w Szymbarku, który właśnie zostaje wystawiony na licytację.
Twierdza w tym miejscu zaczęła powstawać w XIV wieku na miejscu pruskiego grodu. Inicjatorami budowy byli oczywiście krzyżacy. W kolejnych wiekach zamek wielokrotnie palono, zdobywano i odbijano, aż wreszcie w XVII wieku trafił w ręce roku Finck von Finckenstein, który władał nim aż do 1945 roku. Wtedy to oddziały Armii Czerwonej doszczętnie go spaliły i budowla popadłą w ruinę.
Po wojnie nigdy nie podjęto intensywnych prac rekonstruktorskich bądź renowatorskich. Zamek przechodził kilka razy z rąk do rąk aż wreszcie trafił do prywatnego właściciela. Ten jednak nie ma funduszów na jego odbudowę, czy nawet odpowiednie zabezpieczenie. Dlatego 7 marca zabytek trafi na licytację prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Iławie.
fot. wikipedia.pl
Cena wywoławcza do 1,46 miliona złotych, przy szacowanej wartości 1,95 miliona złotych. W licytacji może wziąć udział każdy, kto do 6 marca wpłaci wadium w wysokości 195 tys. złotych. Fundacja Twoje Dziedzictwo wraz z grupą Tajne Stowarzyszenie Jawnych Przeciwników Barokizowania Budowli Gotyckich rozpoczęły zbiórkę na stronie pomagam.pl, która ma pomóc w zebraniu środków na wykup zamku.
Inicjatorzy zamierzają zabezpieczyć budowlę, a za jakiś czas rozpocząć odbudowę, z zachowaniem wszelkich historycznych zasad. Wspierając ich akcję można uzyskać tytuł dziedzica uprawniający do zasiadania w radzie fundacji zarządzającej zamkiem, czy… prawo stacji, czyli zatrzymania się w obrębie warowni – jeśli stan techniczny pozwoli!
Nie jest to pierwsza taka inicjatywa. Organizatorzy zrzutki wzorują się na sprawie francuskiego zamku La Mothe-Chandeniers, który został zakupiony dzięki internetowej zbiórce. [ZOBACZ: Adoptuj sobie zamek za 50 euro!]
Jeśli ktoś z Was chce wesprzeć ich inicjatywę, może to zrobić TUTAJ. Jeśli zaś sami chcielibyście zostać właścicielami średniowiecznej warowni – oto nadarza się niepowtarzalna okazja!
onet.pl