Lekarze niejedno już widzieli, bowiem głupota ludzka nie ma granic. Tym jednak razem pacjent, który do nich przybył przebił wszystko to, co do tej pory widzieli. Bezradni lekarze, widząc w co ich pacjent wpakował swoje przyrodzenie, postanowili wezwać strażaków.
20 stycznia około godziny 6:30 rano dyspozytor jeleniogórskiej straży pożarnej otrzymał przedziwny telefon. Lekarze jednego z tamtejszych szpitali dzwonili po pomoc. Jednak nie palił się ich szpital, ani nic w tym stylu. Po prostu pacjent, który do nich przybył załatwił swoje przyrodzenie niemal na amen… Potrzebny był specjalistyczny sprzęt, którym dysponować mogli tylko strażacy…
Strażacy początkowo nie chcieli wierzyć, że to możliwe, ale oczywiście ruszyli do wezwania równie szybko, co do każdego innego. Chodziło przecież o ludzkie zdrowie i życie… Na miejscu okazało się, że lekarze nie są w stanie pomóc mężczyźnie, który swoje przyrodzenie wpakował w nieduży, metalowy pierścień. Doszło do zatrzymania krążenia w jego męskości i każda minuta zwłoki groziła martwicą i utratą tego, co każdy facet ma najcenniejsze.
ZOBACZ TEŻ: Sensacja w Australii: pożary odsłoniły konstrukcje STARSZE OD PIRAMID!
Strażacy dostarczyli do gabinetu zabiegowego małą szlifierkę obrotową z tarczą o wielkości zaledwie kilku centymetrów. Dzięki niej lekarze byli w stanie ostrożnie rozciąć metalowy pierścień i oswobodzić przyrodzenie mężczyzny.
Akcja skończyła się sukcesem, cenny narząd choć trochę ucierpiał, to nie został trwale uszkodzony. Ból i wstyd jakiego zapewne doświadczył pechowy amator niezwykłych doznań z pewnością sprawią, że na drugi raz dobrze się zastanowi, zamiast wepchnie gdziekolwiek choćby małego palca!