Obóz Narodowo – Radykalny (NR) to organizacja odwołująca się do tradycji nacjonalistycznych, narodowych ale także faszystowskich. Jego członkowie posługują się symboliką, stylistyką, językiem i światopoglądem mającym swoje źródło w faszyzmie. Zapadł właśnie wyrok sądu, zgodnie z którym nazywanie ONRu organizacją faszystowską, jest w pełni uprawnione.
Członkowie ONR pozwali lewicowego działacza za to, że nazywa ich faszystami. Zapadł właśnie wyrok, który uniewinnił pozwanego.
Sąd stwierdził, że publiczne nazywanie Obozu Narodowo-Radykalnego organizacją „odwołującą się do faszystowskich, antysemickich, rasistowskich i ksenofobicznych korzeni” nie jest przestępstwem. Sędzia Maciej Rutkiewicz stwierdził, że nie można dopatrywać się przestępstwa w zachowaniu oskarżonego, bo „nie dopuszcza się zniesławienia ten, kto mówi prawdę”.
Sędzia uzasadniał wyrok: „– ONR sam na siebie ukręcił ten bicz. Nawiązuje do organizacji przedwojennej, która była jawnie organizacją faszystowską, stosuje te same symbole i nazwy. Przykładem niech będzie falanga, która na dodatek była symbolem faszystowskich bojówek z Włoch. Według sędziego faszyzm to nie jest pojęcie dotyczące tylko przedwojennych Niemiec i Włoch, bo ludzie o tych poglądach mieszkali też w wielu innych krajach, niestety, także w Polsce.
Dalej w uzasadnieniu sędzia powiedział:– Istnieje tam zapis o „homogeniczności etnicznej”, a to przecież nic innego jak nacjonalizm, który z kolei jest istotnym elementem poglądów faszystowskich”.
Wyrok jest nieprawomocny, ONR-owiec który oskarżał został obciążony całymi kosztami postępowania sądowego.
Źródło: Wyborcza
Fot. Pixabay
ZOBACZ TEŻ: https://wsieci24.pl/krzyczal-w-auschwitz-czas-uwolnic-polske-od-zydostwa-rybakowi-postawiono-zarzuty/