Karmienie piersią, mimo, że dość często poruszane w mediach nadal stanowi temat tabu. Ludzie dość dziwnie spoglądają na karmiące w restauracji, parku, na placu zabaw czy w galeriach matki. Mimo ogromu akcji propagujących karmienie piersią, wg. większości społeczeństwa, najlepiej, aby matka, dziecko i jej wystająca pierś zostały w domu, albo schowały się gdzieś w niewidocznym miejscu.
Są jednak państwa i autorytety, które zdecydowanie stoją po stronie matek i ich głodnych dzieci. Australia w 2016r. zmieniła prawo w tej kwestii, co pozwoliło senator Larissie Walters nakarmić jej dwumiesięczną córeczkę w parlamencie. Teraz na przód karmiącym matką wychodzą również Niemcy. Krajowa Komisja ds. Karmienia Piersią opracowała raport w tej sprawie, zostanie on przekazany komisji petycyjnej Bundestagu i opublikowany. Z raportu wyraźnie wynika, że większość społeczeństwa niemieckiego jest za tym, aby matki mogły karmić w miejscach publicznych.
Zwolennikiem karmienia piersią, nawet w kościach, jest papież Franciszek, który wielokrotnie wzywał matki do karmienia swoich pociech w miejscach publicznych.
A jak sytuacja wygląda w Polsce? Otóż prawo polskie nie zabrania karmienia dziecka w publicznych miejscach i wyraźnie wskazuje, że negowanie takiej matki uważane jest za dyskryminację i może być karane. Niemniej jednak prawo swoją drogą, a ludzie swoją, co powoduje, że nietolerancja społeczeństwa niejednokrotnie naraża polskie matki na niechęć ze strony społeczeństwa.
https://www.facebook.com/Onet1OO/videos/1783754231948200/
Źródło Polsat News
MM