Pasażer samolotu linii lotniczych American Airlines lecącego z Dallas do Houston przeraził pasażerów znajdujących się na pokładzie maszyny. Mężczyzna założył maskę gazową i wszedł do samolotu. Na pytanie dlaczego to zrobił odpowiedział, że na lotnisku w Los Angeles, z którego wylatywał wylądował wyczarterowany samolot z chińskiego Wuhan.
Po tych słowach pasażerowie wpadli w panikę, ponieważ to właśnie w tym chińskim mieście wybuchła epidemia koronawirusa. Zdaniem przedstawiciela amerykańskiego narodowego przewoźnika pasażer niepotrzebnie wprowadził zamęt wśród osób znajdujących się na pokładzie samolotu z Dallas do Houston. Pasażer zwrócił uwagę wszystkich swoim nietypowym wyglądem, ponieważ jego twarz chroniła maska gazowa. Zdjęcia dziwnie wyglądającego obiegły cały świat.
ZOBACZ:Szokująca wizja ekspertów nt. KORONAWIRUSA! Epidemia skończy się (…)!
Zachowanie mężczyzny spotkało się z ostrą reakcją personelu pokładowego. Początkowo stewardessy próbowały przekonać pasażera by zdjął maskę. Niestety to nie poskutkowało, ponieważ mężczyzna nie chciał zdjąć z twarzy osłony. Na pokład została wezwana ochrona, która wyprowadziła niesfornego mężczyznę z pokładu. Wewnętrzne śledztwo prowadzone przez American Airlines pozwoliło odkryć przyczynę zachowania mężczyzny. Pasażer bał się zarażenia koronawirusem. Kilka dni wcześniej w Los Angeles, z którego pochodził pasażer wylądował samolot z amerykańskimi turystami, którzy przebywali w Wuhan. Zachowanie mężczyzny spotkało się z ostrą krytyką American Airlines. Niewykluczone, że pasażer zapłaci dotkliwą karę za opóźnienie lotu.
ZOBACZ TAKŻE:Marta Manowska ZOSTAŁA ZATRZYMANA na lotnisku! Płakała, bo…
źródła: o2.pl, foto: twitter.com