Nie milkną echa po kontrowersyjnej wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina na temat Polski. A teraz Janusz Korwin-Mikke powiedział, że…
Przypomnijmy całą sytuację. Tydzień temu prezydent Rosji Władimir Władimirowicz Putin powiedział, że Polacy są współodpowiedzialni za wywołanie II wojny światowej. A naszego byłego przedwojennego ambasadora nazwał swołoczą i antysemicką świnią. W naszej polityce aż zawrzało! A tymczasem Korwin-Mikke powiedział, że trzeba się po prostu z tego śmiać.
Nie do śmiechu jednak było premierowi polskiego rządu Mateuszowi Morawieckiemu, który po bulwersujących słowach Putina wydał specjalne oświadczenie. Napisał: „Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej”.
Z kolei sprawa zupełnie inaczej wygląda dla posła Konfederacji i prezesa partii KORWiN Janusza Korwin-Mikkego. Według niego: „Prezydent Rosji się ośmieszył, natomiast nie rozumiem, dlaczego my tak ostro reagujemy i dajemy się nabierać na to. Trzeba się z tego powodu śmiać. Nie wiem dlaczego my nie wykazujemy poczucia humoru. Trzeba się śmiać”.
Jak dodaje Korwin: „On mówi, że II Rzeczpospolita, za którą ja nie ponoszę odpowiedzialności, zajęła Zaolzie i potem została zajęta przez Niemcy. A przypominam, że Związek Sowiecki zajął Zachodnią Ukrainę i Białoruś i też został napadnięty przez Niemcy. Natomiast w odróżnieniu od nas oni podpisali pakt Ribbentrop-Mołotow, więc z całą pewnością przyczynili się do wybuchu wojny 100 razy bardziej niż my”.
ZOBACZ: Będzie WOJNA z Rosją?! Prezydent Andrzej Duda 6 stycznia…
Co na to internauci? Piszą m. in.: „Polski rząd obszczekuje Rosje przy każdej okazji, to dziwcie się, że i Putin coś powiedział, żeby Polacy się popluli ze złości. Z sąsiadami się w zgodzie żyje, a nasz prezydent , miszcz dyplomacji nawet Putina nie zaprosił na rocznice zakończenia wojny”, „Ma rację – absurdalne wypowiedzi należy ignorować. Putinowi zapewne o to chodziło aby zaintrygować polityków polski a nie co do faktów”.
Źródło: Wirtualna Polska