Podaż, popyt i wszelkie prawa rynku, ale to właśnie my konsumenci najbardziej odczujemy podwyżkę – Polska i Europa stoją właśnie w obliczu poważnego kryzysu maślanego. Co to oznacza?
Ceny masła stale rosną, a na unijnym rynku hurtowa cena za ten właśnie produkt wzrosła niemalże dwukrotnie. W Polsce, podobnie jak w Europie, ceny masła idą w górę.
W Polsce cena masła wzrosła o prawie 66% w porównaniu z rokiem poprzednim. Mogłoby się wydawać, że to tylko jeden produkt, jednak większość Polaków korzysta z niego codziennie, kupuje kilka razy w tygodniu i co ważne stanowi on nieodłączny element produkcji wielu wyrobów, takich jak: rogaliki, ciastka, drożdżówki i bułki. Droższe masło oznacza również podwyżkę cen artykułów, do których produkcji używany jest tego rodzaju tłuszcz.
Na pytanie skąd ta podwyżka, odpowiedział prof. dr hab. Andrzej Kowalski w rozmowie z portalem Głos Wielkopolski. To kwestia popytu i podaży. Gdyby ludzie nie kupowali masła w tej cenie, byłaby niższa – twierdzi dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Źródło: Money / Głos Wielkopolski
fot.: pixabay
kg